W ciągu kilku miesięcy ceny paliwa poszły w górę o kilkadziesiąt groszy. Zdecydowanie najbardziej podwyżki odczuli posiadacze samochodów na olej napędowy i LPG. Tylko w październiku cena diesla wzrosła średnio 24 grosze na litrze, a LPG od początku sierpnia podrożał o około 30 groszy. Niewiele mniejsze podwyżki objęły benzynę.
Kierowcy mają dość i zapowiadają protest. Pomysł zrodził się w Stargardzkim Klubie Motoryzacyjnym i objął swoim zasięgiem całą Polskę. W strajku paliwowym zamierza wziąć udział już kilka tysięcy kierowców, a post Stargardzkiego Klubu Motoryzacyjnego udostępniło już w sieci ponad 130 tysięcy użytkowników.
>>> Inicjatywa dla Białegostoku domaga się kontroli pieców i palenisk. Wszystko przez złą jakość powietrza w mieście [AUDIO]
Idea protestu polega na tym, by w poniedziałek, 26 listopada, po prostu nie odwiedzać stacji benzynowych i nie tankować paliwa. Organizatorzy namawiają kierowców, by zatankowali dzień wcześniej, czyli w niedzielę 25 listopada lub we wtorek 27 listopada.
Ceny paliw w listopadzie 2018 były najwyższe. Ostatnio można jednak zauważyć niewielki spadek cen. Specjaliści z branży zapowiadają, że już od przyszłego tygodnia paliwo na stacjach benzynowych będzie tanieć w szybkim tempie.