Zwolnienie z WF-u tylko od lekarza specjalisty
Według statystyk, aż 30 procent polskich dzieci nie chodzi na WF. Powody są różne: kłopoty zdrowotne, mało atrakcyjne zajęcia z punktu widzenia uczniów, zbyt wymagające wyzwania, opryskliwi nauczyciele czy po prostu lenistwo. Minister sportu zapowiedział, że "te statystyki zostaną radykalne zmniejszone". - Zwolnienia z lekcji wf-u - semestralne czy dłuższe będą respektowane tylko wówczas, gdy wystawi je lekarz specjalista, a nie tak jak dotychczas lekarz rodzinny - ogłosił w lipcu na antenie RMF FM minister sportu Kamil Bortniczuk. Polityk zapowiedział także, że od nowego roku na Lubelszczyźnie i na Opolszczyźnie ruszy program, który będzie miał za zadanie odkrywanie sportowych talentów wśród młodzieży. Zajmą się tym nauczyciele wychowania fizycznego.
Przeczytaj koniecznie: Koniec z 45-minutowymi lekcjami! Rewolucyjne zmiany w szkołach, jest szczegółowy program. Ambitny plan!
Rząd PiS walczy z lewymi zwolnieniami z WF-u
Lewe zwolnienia i unikanie lekcji WF-u to nie jedyny problem, z którym chcą walczyć rządzący. Rząd PiS planuje zachęcić młodzież do sportu i odciągnąć dzieci od komputerów. Zmiany dotyczące zwolnień z lekcji WF, to nie jedyna próba zachęcania uczniów do aktywności. W czerwcu 2022 roku premier Mateusz Morawiecki zapowiedział budowę wielofunkcyjnych hal sportowych. W ciągu najbliższych lat miałoby powstać tysiąc takich obiektów w gminach w całej Polsce. - To wielka szansa dla bardzo wielu młodych ludzi, tych którzy chcą zadbać o swoje zdrowie, dbają o swoje wychowanie fizyczne, ale też wszystkich tych, których my rodzice chcemy wyciągnąć sprzed telewizorów, sprzed komputerów, mediów społecznościowych do życia realnego i sportowego - mówił premier Morawiecki.
Przeczytaj także: Morawiecki chce zachęcić dzieci do sportu przez... e-sport. Opozycja drwi!