W zeszłym roku przez Polskę przetoczyła się fala upałów. W czerwcu w Białymstoku, termometry pokazywały w cieniu 32°C. W całym regionie przez długi czas obowiązywały ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałami. Nic nie wskazuje na to, aby w tym roku było podobnie, niemniej jednak temat działania klimatyzacji w autobusach Białostockiej Komunikacji Miejskiej jest nadal aktualny.
Jak poinformował Urząd Miejski w Białymstoku, od 8 lipca, w dni z temperaturą powyżej 25 stopni Celsjusza, w autobusach BKM-u będą uruchamiane systemy klimatyzacji. Prognozy IMGW na najbliższe dni nic jednak nie mówią o takich temperaturach.
- Brak klimatyzacji w miejskich autobusach w upalne dni, przy konieczności używania maseczek, jest wyjątkowo uciążliwy - informuje miasto. - Jednocześnie nie ma jednoznacznych dowodów na to, że klimatyzacja ułatwia roznoszenie się wirusa.
Podobne decyzje podjęły już inne polskie miasta np. Warszawa, Kraków, Wrocław i Lublin. BKM przypomina, że autobusy klimatyzowane oznaczone są naklejką ze „śnieżynką”, umieszczoną na zewnątrz autobusu przy drzwiach wejściowych.