Niewidomy mężczyzna słyszał krzyki sąsiada. Nie wiedział, co się stało. Wystawały tylko nogi

i

Autor: KPP Mońki Niewidomy mężczyzna słyszał krzyki sąsiada. Nie wiedział, co się stało. Wystawały tylko nogi

Akcja ratunkowa

Niewidomy mężczyzna słyszał krzyki sąsiada. Nie wiedział, co się stało. Wystawały tylko nogi

2022-09-16 12:59

Dzięki prawidłowej reakcji sąsiada, udało się uratować 60-letniego mężczyznę z gminy Trzcianne (woj. podlaskie), który został przygnieciony ciężkimi drzwiami od stodoły. Aby uwolnić mężczyznę, jeden z policjantów uniósł drzwi, a policjantka podparła je pieńkami. 60-latek trafił pod opiekę lekarzy.

Do tego zdarzenia doszło w czwartek około godz. 14. Policjanci otrzymali telefon od mężczyzny z gminy Trzcianne, który twierdził, że słyszy wołanie o pomoc. - Zgłaszający powiedział, że jego sąsiad, który mieszka kilka domów dalej, potrzebuje pilnej pomocy. Nie był jednak w stanie sam mu pomóc, ani powiedzieć co dokładnie się stało, ponieważ jest niewidomy - informuje oficer prasowy policji w Mońkach. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, usłyszeli wołanie o pomoc. Zobaczyli drzwi od stodoły, spod których wystawały nogi. - Policjanci najpierw próbowali przesunąć drzwi, które przygniotły mężczyznę, ale uniemożliwił to dolny zawias. Następnie policjant uniósł ciężkie drzwi, a jego partnerka z patrolu podparła je pieńkami. W ten sposób zabezpieczyli drzwi, aby ponownie nie przygniotły mężczyzny i powiadomili pogotowie - opisuje oficer prasowy policji. 60-latek powiedział policjantom, że został przygnieciony drzwiami po silnym podmuchu wiatru. Leżał tak przez kilka godzin. Po udzieleniu pierwszej pomocy, mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.

Czytaj też: Rolnicy. Podlasie. Gienek z Plutycz miał kolizję przed domem [WIDEO]

Sonda
Czy miałeś/-aś kiedyś groźny wypadek?
Białystok. Policjanci uratowali mężczyznę, który próbował popełnić samobójstwo. Najpierw musieli go obezwładnić