Warto wspomnieć, że na terenie obecnego Nadleśnictwa Waliły niedźwiedzie występowały minimum 300 lat temu, dlatego to odkrycie jest tym bardziej wyjątkowe!
- Z początkiem października kość trafiła do badań do Zakładu Paleozoologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Na miejscu żuchwa została dokładnie pomierzona i sfotografowana a następnie naukowcy pobrali próbę niezbędną do wykonania badań. Na te wyniki trzeba niestety jeszcze trochę poczekać. Najprawdopodobniej w styczniu okaże się, ile lat temu żył niedźwiedź (badanie metodą radiowęglową), z jakiej rodziny pochodził (badania genetyczne) a nawet co jadł (badania izotopowe) - informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku.
Wstępny opis badanej żuchwy wskazuje, że był to niedźwiedź brunatny, dlatego wiek znaleziska nie może być większy niż 20 tysięcy lat. Osobnik był stary, powyżej 25 lat. Co do płci, to badania nie pozwoliły jednoznacznie jej określić.
Na podstawie wielkości i masywności poszczególnych elementów żuchwy, szczególnie kła można przypuszczać, że to nieduży samiec lub bardzo duża samica.
Czekamy na kolejne szczegóły dotyczące tego znaleziska.