Michał i Olek wracają do dnia, gdy ekipa pojawiła się w ich gospodarstwie o świcie. Jak wspominają, nagrania trwały niemal bez przerwy, a sama obecność kamer była wtedy czymś zupełnie nowym. Z czasem jednak oswoili się z sytuacją, choć – jak mówią – nikt nie spodziewałby się telewizji wśród rolników na wsi. Z kolei Ewelina zdradza, że dla niej największym wyzwaniem okazały się tzw. „setki”. To właśnie moment, gdy trzeba mówić prosto do kamery, bez naturalnego kontekstu pracy, wywoływał u niej największy stres.
W zupełnie innych okolicznościach do programu trafił Jurek z Ciełuszek. Jak opowiada, reżyser namówił go na udział podczas krótkiej wizyty w miejscowości. - Przyjechał do naszej sołtysowej. Ja na początku nie chciałem, ale powiedział: jeden odcinek. No i mnie namówił - zdradził Jurek - Ja za stary dziad, żeby bać się kamery - dodaje. Choć początkowo nie był przekonany, zgodził się na jeden odcinek, a z czasem dołączyła także jego córka Agnieszka. Jurek podkreśla, że sporadyczne nagrania – raz na miesiąc lub trochę rzadziej – w pełni mu odpowiadają. Premiera nowego odcinka serialu Rolnicy. Podlasie w niedzielę (7.12) o godzinie 20 na Fokus TV.
Rolnicy. Podlasie to jeden z najpopularniejszych polskich seriali dokumentalnych. Produkcja pokazuje codzienne życie mieszkańców wsi, ich obowiązki, zmagania i autentyczne relacje rodzinne. Naturalność bohaterów oraz szczere podejście do pracy w gospodarstwie sprawiają, że widzowie mogą zajrzeć do świata, którego na co dzień nie widzą w telewizji. To właśnie ta prostota i prawdziwość uczyniły program jednym z najbardziej rozpoznawalnych formatów Fokus TV.