Spis treści
Jak udzielić pierwszej pomocy krok po kroku?
Umiejętność udzielania pierwszej pomocy jest kluczowa – może uratować życie i zdrowie poszkodowanego. Poniżej przedstawiamy kolejność udzielania pierwszej pomocy, opartą na Poradniku bezpieczeństwa przygotowanym przez Rząd RP oraz ogólnodostępnych wytycznych ratowniczych.
Dodajmy, że teksty z Wielkiego Poradnika Bezpieczeństwa znajdziesz również w codziennych wydaniach "Super Expressu" od poniedziałku do soboty (od 22 do 27 września). A Ministerstwo Obrony Narodowej objęło naszą akcję patronatem.
Podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy
- Zadbaj o własne bezpieczeństwo – nie zbliżaj się do miejsca zdarzenia, jeśli grozi Ci niebezpieczeństwo (np. pożar, ruch uliczny, prąd).
- Sprawdź bezpieczeństwo poszkodowanego – nie przemieszczaj go, jeśli nie jest to konieczne.
- Oceń stan świadomości – z bezpiecznej odległości spytaj, czy potrzebuje pomocy. Jeśli nie odpowiada, podejdź, potrząśnij delikatnie i zapytaj: „Słyszysz mnie?”.
- Wezwij pomoc – zadzwoń pod numer alarmowy 112 lub poproś konkretną osobę z otoczenia, by to zrobiła. Pamiętaj, by podczas rozmowy z przyjmującym zgłoszenie podać, ile osób ucierpiało w zdarzeniu - np. wypadku.
Algorytm pierwszej pomocy – krok po kroku
1. Jeśli poszkodowany reaguje
Utrzymuj kontakt słowny, sprawdzaj jego stan. Ustal, co się stało i monitoruj sytuację do czasu przyjazdu służb.
2. Jeśli nie ma kontaktu z poszkodowanym
Poproś kogoś o przyniesienie defibrylatora AED - jeśli znajduje się w okolicy. Sprawdź, czy oddycha: obserwuj ruchy klatki piersiowej i nasłuchuj oddechu. Jeśli oddycha – ułóż go w pozycji bocznej ustalonej i kontroluj jego oddech.
3. Jeśli poszkodowany nie oddycha
Zobacz też: Mapa schronów w Polsce. Jak je znaleźć? Sprawdź mapę
Połóż go na plecach, na twardym podłożu. Udrożnij drogi oddechowe (odchyl głowę, unieś brodę). Sprawdź oddech przez 10 sekund. Jeśli brak oddechu – rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO):
- 30 uciśnięć klatki piersiowej (5–6 cm głębokości, tempo ok. 100–120/min),
- 2 wdechy ratownicze (jeśli się na nie decydujesz),
- kontynuuj uciski bez przerw, jeśli rezygnujesz z oddechów.
Jak wykonywać uciśnięcia u osoby dorosłej? Połóż nasadę jednej dłoni na środku klatki piersiowej, w dolnej części mostka. Drugą dłoń ułóż na pierwszej i spleć palce tak, by nie opierały się o klatkę piersiową. Ręce trzymaj wyprostowane w łokciach, a uciski wykonuj, wykorzystując ciężar swojego ciała, a nie samych rąk. Głębokość ucisku u osoby dorosłej powinna wynosić ok. 5 cm. Gdy dostępny jest AED – użyj go, kierując się instrukcjami urządzenia. Bez obaw - po wciśnięciu przycisku głos przeprowadzi cię przez całą procedurę.
Ważne:
- U niemowląt (0–12 miesięcy) uciskaj klatkę piersiową dwoma palcami, umieszczonymi około 1 cm poniżej linii sutków. Głębokość ucisku powinna wynosić około ⅓ przednio-tylnej średnicy klatki piersiowej, a tempo – 100–120 ucisków na minutę.
- U dzieci powyżej 1. roku życia wykonuj uciski jedną ręką, kładąc ją na mostku. Również tutaj uciskaj na głębokość około ⅓ wymiaru przednio-tylnego klatki piersiowej, w tempie 100–120 razy na minutę.
Polecany artykuł:
Schemat pierwszej pomocy przy krwotoku
- Załóż opatrunek uciskowy (bandaż, chusta, materiał).
- Jeśli krwawienie nie ustaje – użyj opaski uciskowej powyżej rany (na udzie lub ramieniu) i zapisz godzinę jej założenia.
- W razie braku środków uciskaj ranę dłonią lub materiałem.
- Unieś nogi poszkodowanego na ok. 30 cm, by zapobiec wstrząsowi hipowolemicznemu.
- Okryj poszkodowanego i monitoruj jego stan.
Zobacz też: Co przygotować na blackout? Praktyczny poradnik krok po kroku
Kolejność udzielania pierwszej pomocy
- Zabezpiecz miejsce zdarzenia.
- Sprawdź świadomość poszkodowanego.
- Wezwij pomoc (112).
- Oceń oddech i krążenie.
- RKO i użycie AED – gdy brak oddechu.
- Pozycja boczna ustalona – gdy oddycha.
- Zatamowanie krwotoków.
- Stała obserwacja poszkodowanego do czasu przyjazdu służb.
Praktyczne porady ratownika medycznego
Najlepiej uczyć się od ekspertów. Oto niektóre z praktycznych wskazówek.
W przypadku krwotoku:
- Podstawowa zasada: najpierw własne bezpieczeństwo. Dobry ratownik to bezpieczny ratownik. Jeśli mamy rękawiczki – zakładamy. Jeśli nie, bierzemy cokolwiek czystego – koszulkę, chustkę – i mocno uciskamy ranę i unosimy kończynę wyżej niż serce. Opaskę uciskową można prowizorycznie zrobić z paska materiałowego i długopisu lub łyżki, aby wykonać krępulec – trzeba tylko pokazać to na kursie, bo słowny opis bywa niewystarczający. Niewskazane jest użycie zwykłego, skórzanego paska, ponieważ nie posiada on wystarczającej ilości dziurek, by zacisnąć go na kończynie - tłumaczy ratownik medyczny Szpitala Miejskiego w Toruniu i szkoleniowiec Michał Jankowski.
Defibrylatory AED:
Ratownik podkreśla, że coraz więcej miejscowości posiada nowoczesne defibrylatory, jednak w społeczeństwie istnieje opór przed ich użyciem - zupełnie niepotrzebnie.
- AED – defibrylator – prowadzi nas przez cały proces, a wiele modeli ma metronom, który wybija rytm uciśnięć. Problemem jest to, że mimo coraz większej liczby AED w miejscach publicznych, mało kto ich używa. Ludzie „boją się jak jeża” – nie wiedzą, że wystarczy wcisnąć jeden guzik, a urządzenie mówi, co robić - uspokaja Jankowski i zachęca do korzystania z urządzeń.
Zachowaj i zapewnij spokój:
- Najważniejsze są pierwsze słowa, które padną do pacjenta, jeśli jest przytomny. Spanikowany, ranny człowiek, jest napompowany adrenaliną. Może zacząć się wyrywać przy próbie zatamowania krwotoku. Lepiej nie mówić „Będzie dobrze”, bo nie mamy takiej pewności. Lepiej powiedzieć: „Pomoc jest w drodze”, „Zrobimy wszystko, co się da”. Milczenie też bywa złotem – czasem wystarczy być obok, trzymać za rękę, zapewnić spokój. Folia NRC (koc ratunkowy) nie tylko chroni przed wychłodzeniem, ale też zasłania widok ran – to zmniejsza panikę. Gdy pacjent zaczyna hiperwentylować, trzeba go poprosić o wolniejsze, spokojne oddechy – wdech ustami, wydech nosem – to pozwala uniknąć omdlenia i ułatwia dalsze działania ratunkowe.
Szkolenia pierwszej pomocy:
Każdy z nas powinien znać podstawowe zasady pierwszej pomocy. Okazuje się jednak, że to najmłodsi wiodą prym i chętniej uczą się o tym, jak pomagać.
- Prowadzę szkolenia zarówno w szkołach podstawowych, przedszkolach, jak i na kursach prawa jazdy. Widzę ogromną różnicę między dziećmi a dorosłymi – dzieci są bardzo zaangażowane i aktywnie uczestniczą w zajęciach. Uczą się przez zabawę, chętnie pytają, jak pomóc, jak masować klatkę piersiową, ile razy ucisnąć. Kiedy wracam do tych samych klas rok później, widzę, że pamiętają schematy. Dorośli są bardziej powściągliwi, często boją się odpowiedzialności prawnej, pytają: „A co, jeśli złamię żebro?”. Tłumaczę wtedy, że przy prawidłowym masażu żebra często pękają – i to normalne. Prawo nie karze za to, że uratowaliśmy komuś życie. Najgorsze jest niepodjęcie żadnych działań - słyszymy.
Michał Jankowski podkreśla, że regularne szkolenia - np. raz w roku - są kluczowe w odświeżaniu wiedzy o pierwszej pomocy i mogą uratować wiele żyć. Nie zostawiaj tego na później.