Płacz dzieci na granicy z Białorusią. Straż Graniczna: To prowokacja

Zaskakująca prowokacja na granicy z Białorusią. Straż Graniczna poinformował dzisiaj, że wzdłuż granicy jeździ samochód, z którego puszczane są nagrania płaczu oraz krzyków dzieci. Wczoraj w kierunku polskich żołnierzy oddano strzał – z pistoletu sygnałowego – alarmują pogranicznicy. Poinformowali też, że zapobiegli kolejnemu przerzutowi migrantów do Polski.

– Szybka reakcja polskich służb na zorganizowany przez stronę białoruską przerzut migrantów. Strona przeciwna zauważyła nasze działania i wycofała się – informuje Straż Graniczna. – Kolejny raz udało się zapobiec nielegalnemu przekroczeniu polsko-białoruskiej granicy państwowej przez znaczną grupę cudzoziemców.

O kolejnych prowokacjach na granicy Polski z Białorusią poinformowała w piątek Straż Graniczna. Wzdłuż granicy jeździ samochód, z którego odtwarzane są nagrania płaczu oraz krzyków dzieci. Wczoraj w kierunku żołnierzy został oddany strzał z pistoletu sygnałowego – napisali funkcjonariusze w komunikacie na Twitterze. – Patrole zauważyły, że po stronie białoruskiej wzdłuż granicy jeździ samochód, z którego puszczane są nagrania płaczu oraz krzyków dzieci. Również wczoraj, w kierunku żołnierzy został oddany strzał z pistoletu sygnałowego – informuje PAP, cytując komunikat SG.

W czwartek strażnicy graniczni odnotowali 575 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano siedmiu nielegalnych imigrantów – poinformowała Straż Graniczna. Wśród siedmiu zatrzymanych jest trzech obywateli Iraku i czterech Afgańczyków. – Wobec 59 cudzoziemców wydano postanowienie o opuszczeniu terytorium RP. Za pomocnictwo zatrzymano dziewięć osób, w tym pięciu obywateli Syrii oraz jednego obywatela Niemiec, Słowenii, Iraku i Ukrainy – informuje SG. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ok. 27 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.

Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią – w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego – obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni – przypomina PAP.