W środku nocy policjanci otrzymali zgłoszenie, że pod blokiem na osiedlu Przydworcowe pobiło się dwóch mężczyzn. - Według relacji zawiadamiającego jeden z nich leży na ziemi. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci z białostockiej patrolówki. Przed klatką bloku zauważyli dwóch mężczyzn. Jeden z nich leżał w kałuży krwi, miał podarte ubranie, kontakt z nim był utrudniony. Drugi stał obok. Był częściowo rozebrany, miał na sobie ślady krwi - informuje oficer prasowy KMP w Białymstoku.
Czytaj też: Błagał żonę, żeby tego nie robiła. Małżeństwo straciło dorobek życia
Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe. Napastnik został zatrzymany. Okazał się nim 36-letni obywatel Ukrainy. - Jak ustalili mundurowi przyjechał do mieszkania, w którym na co dzień mieszka jego żona z dziećmi. Widząc, że żona została odprowadzona przez innego mężczyznę, agresor złapał kobietę i wciągnął do mieszkania, a po chwili zaczął bić jej znajomego - kontynuuje oficer prasowy. Okazało się, że Ukrainiec był nietrzeźwy. Usłyszał dwa zarzuty i został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności.