W drugi dzień świąt podlascy policjanci zatrzymali 12 pijanych kierowców. Jednym z nich był kierowca ciągnika. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że pijany traktorzysta wjechał w płot. Na szczęście nikogo nie rozjechał, ale wciąż kontynuował swoją szaloną jazdę. - Jechał żółto pomarańczowym ciągnikiem. Chwilę później widząc jadący za nim patrol funkcjonariuszy pojechał w kierunku rzeki i w nią wjechał. Ciągnik zalał się wodą i zgasł - informuje podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskich policjantów. Okazało się, że ciągnikiem kierował pijany 16-latek bez prawa jazdy. W organizmie miał blisko półtora promila alkoholu. Ciągnik zabrał jednemu z mieszkańców Brańska.
Traktor z wody wydostali druhowie z OSP w Brańsku. Nastolatek ostatecznie trafił pod opiekę matki. Teraz będzie tłumaczył się przed sądem rodzinnym ze swojego postępowania.