33. finał WOŚP wsparli Tomek i Monika Cieślikowie z Pokaniewa. Małżeństwo, które zajmuje się m.in. produkcją serów, wystawiło na aukcję wyśmienity ser podpuszczkowy. "Ten wyjątkowy ser zachwyca naturalnym smakiem i aromatem, będąc doskonałym wyborem dla miłośników regionalnych specjałów" - czytamy w opisie aukcji. Aktualna cena to 1700 złotych. Aukcja zakończy się w niedzielę 9 lutego. W tym roku zbiórka WOŚP zostanie przeznaczona na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.
Tymczasem w internecie prawdziwa burza. Część fanów krytykuje decyzję przedsiębiorczych rolników o wsparciu WOŚP. Druga połowa internautów chwali ich za tą decyzję. W komentarzach nie brakuje odniesień do rolników, polityki, Jurka Owsiaka, funkcjonowania polskiej służby zdrowia itd. "Zasada jest prosta... chcesz dawać, dawaj... nie chcesz, nie dawaj i koniec tematu" - podsumowała pani Agnieszka. Ten komentarz zdobył najwięcej reakcji. "Tyle jadu..." - napisał ktoś inny.
Tomek i Monika z Pokaniewa, położonego niedaleko Siemiatycz, zyskali sławę jako jedni z najbardziej przedsiębiorczych i zaradnych rolników w swoim programie. Prowadzą oni rozległe gospodarstwo, specjalizujące się w hodowli bydła holsztyno-fryzyjskiego. Nieustannie budują, inwestują i rozwijają swoje przedsiębiorstwo. Oczkiem w głowie Moniki z Pokaniewa jest serowarnia. Serial Rolnicy. Podlasie, którego są bohaterami, można oglądać w każdą niedzielę o godz. 20 na Fokus TV.