Dochodzenie w sprawie zniszczenia prywatnego domu strażnika leśnego z Nadleśnictwa Szczebra prowadzi policja. Wyznaczono też wysoką nagrodę za pomoc w ujęciu sprawców. Przeczytaj także: CBA z Białegostoku zatrzymało 8 osób. Dalszy ciąg sprawy tzw. mafii paliwowej
Wszystko wskazuje na to, że wandale działali z premedytacją, wykorzystując do swoich celów specjalistyczny sprzęt do rozpylania farby pod dużym ciśnieniem. Urządzenie ustawili na drodze ok. 20 metrów od posesji leśnika i spryskali farbą frontową elewację domu, dach, rynny, kostkę brukową, kamienne schody, bramę i płot. Wartość zniszczonego mienia przekracza 20 tys. zł.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Tak wandale zniszczyli dom strażnika leśnego
Nie jest to niestety pierwszy zamach, którego ofiarą pada komendant posterunku straży leśnej w Nadleśnictwie Szczebra. W poprzednich latach dwukrotnie odkręcono koła oraz wężyk od płynu hamulcowego w należącym do niego samochodzie – w jednym z tych przypadków strażnik omal nie stracił życia.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!
– Od czasu, gdy objął funkcję komendanta Posterunku Straży Leśnej Nadleśnictwie Szczebra, znacznie spadła ilość kradzieży drewna i drzewa, a wykrywalność tych przypadków jest na bardzo wysokim poziomie – zwraca uwagę Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.