Pomóżmy Mateuszowi!

Mateusz z Raczek przeżył wypadek samochodowy. Czeka go długotrwałą rehabilitacja. Mama 22-latka: "Z całego serca proszę o pomoc!"

2024-01-24 17:10

Pani Urszula jechała do pracy, gdy nagle zobaczyła na poboczu roztrzaskane auto swojego syna. 22-letni Mateusz ledwo przeżył. Czeka go długotrwałą i kosztowna rehabilitacja. W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy.

Mateusz Ulikowski z Raczek koło Suwałk uczestniczył w wypadku samochodowym. Przeżył, ale jego stan zdrowia jest bardzo ciężki. Mama 22-latka, pani Urszula, nie potrafi zapomnieć tego, co się wydarzyło 2 stycznia 2024 roku. - Moja matczyna intuicja podpowiadała mi, że mojemu synowi stało się coś złego… W trakcie drogi do pracy zauważyliśmy z mężem, że zdarzył się poważny wypadek. Oniemieliśmy, kiedy zauważyliśmy, że zniszczone auto stojące na poboczu należy do Mateusza, naszego syna! - wspomina kobieta.

W szpitalu rozpoczęła się walka o życie Mateusza. Po licznych operacjach, stan 22-latka udało się ustabilizować. Niestety lekarze dają mu niewielkie szanse na to, że wróci do pełni zdrowia. Rodzina nie zamierza się poddać. - Muszę zrobić wszystko, by zapewnić mu szansę na walkę o odzyskanie jak największej części sprawność! Koszt rehabilitacji będzie z pewnością ogromny - opowiada pani Urszula.

W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy. Obecnie na koncie jest ponad 60 tys. złotych, ale to wciąż za mało. Rehabilitacja może trwać latami. "Dlatego z całego serca proszę o pomoc! Mateusz to dobry człowiek, zawsze pomocny. Zakochany w swojej dziewczynie. Wszędzie, gdzie się pojawiał, zawsze był bardzo lubiany. Wierzę, że jeszcze kiedyś będzie mógł z nami żartować i po prostu cieszyć się życiem! Z góry dziękuję za wsparcie!" - apeluje mama Mateusza.

Kraków: tragiczny wypadek przy moście Dębnickim w Krakowie. Nie żyje czterech młodych mężczyzn