W notatkach znajdowały się dane identyfikacyjne, PESEL, adres zamieszkania, numer dowodu osobistego, prawa jazdy, informacje o sposobie zakończenia interwencji, w tym ewentualne informacje o mandatach karnych i punktach karnych. - Fakt zgubienia notatników został ujawniony 18 listopada 2022 roku. Sprawa dotyczy kilkudziesięciu osób. Ci których personalia udało się nam ustalić otrzymały pisma. Żeby pozostali też wiedzieli o tym, co się stało, 12 grudnia - powiedział dla tvn24.pl Mateusz Prokopiuk, inspektor ochrony danych w KMP w Łomży. Z komunikatu prasowego możemy się dowiedzieć, że w notatnikach znajdowały się dane osobowe osób, które były legitymowane na terenie powiatu łomżyńskiego w okresie od 9 sierpnia 2021 do 1 stycznia 2022 roku.
Policja ostrzega przed oszustami
Policjanci proszą o czujność i zachowanie ostrożności w przypadku nieoczekiwanych kontaktów. Dane, które wyciekły, mogą być wykorzystane przez oszustów. - Możliwymi konsekwencjami powyższego naruszenia ochrony danych osobowych mogą być: utrata kontroli nad własnymi danymi osobowymi, kradzież, lub sfałszowanie tożsamości lub naruszenie dobrego imienia. Powyższe może skutkować m. in. próbami uzyskania przez osoby trzecie, na szkodę osoby, której dane naruszono kredytu w instytucjach pozabankowych czy uzyskania dostępu do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej przysługujących osobie, której dane naruszono - czytamy w komunikacie prasowym.
"Mam wyrabiać wszystkie nowe dokumenty i konta bankowe?"
Do lokalnego portalu 4lomza.pl napisał zaskoczony czytelnik: "Ja i kilka moich znajomych dostaliśmy od KMP Łomża pisma, że nasze dane z policji wyciekły i że mogą na nas brać kredyty. Jak się idzie do komendy albo dzwoni to nikt nic nie wie i nie chce udzielić żadnych informacji. Podejrzewam że byłem spisywany za maseczkę i teraz przez nieudolność policji mam wyrabiać wszystkie nowe dokumenty i konta bankowe?"
Sprawa trafiła do prokuratury
O zdarzeniu zostali poinformowani prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Prokuratura Rejonowa w Łomży, a w Komendzie Miejskiej Policji w Łomży trwają postępowania wyjaśniające i dyscyplinarne mające na celu wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec osób, które dopuściły się do naruszenia danych osobowych. - Jednocześnie w związku ze zdarzeniem podjęto działania zmierzające do wyeliminowania prawdopodobieństwa wystąpienia podobnych incydentów w przyszłości. Za zaistniałą sytuację przepraszamy - napisał Mateusz Prokopiuk.