Polski żołnierz ranny! Nocny atak migrantów w okolicach Mielnika

i

Autor: Policja Podlaska/KWP Białystok Podwyżki dla terytorialsów

Polski żołnierz ranny! Nocny atak migrantów w okolicach Mielnika

2021-11-24 11:17

Trwa kryzys na polsko-białoruskiej granicy. Codziennie dochodzi do prób przedarcia się migrantów na teren Polski. Jeden żołnierz został poszkodowany podczas nocnego ataku migrantów w okolicach Mielnika (woj. podlaskie). Udzielono mu pomocy medycznej – poinformowała PAP w środę rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.

Późnym wieczorem i w nocy z wtorku na środę doszło do trzech ataków migrantów z Białorusi na polskie służby i wojsko strzegące granicy. W pobliżu Mielnika dwie grupy migrantów liczące 30-40 osób dwukrotnie atakowały polskie służby i żołnierzy, a w okolicach Dubicz Cerkiewnych grupa ponad 100 nielegalnych imigrantów próbowała dostać się na teren Polski. - W Mielniku były dwie próby nielegalnego przekroczenia granicy. Około godz. 20.30 grupa ok. 40 migrantów próbowało się przedostać na terytorium Polski. Ok. 30 cudzoziemców przedostało się na teren naszego kraju. Atakujący rzucali kamieniami, kawałkami drzewa w funkcjonariuszy i żołnierzy. Jeden z żołnierzy doznał obrażeń głowy. Została mu udzielona pomoc medyczna – powiedziała PAP Michalska. 30-osobowa grupa, która wdarła się na teren Polski została zatrzymana. Osoby te pouczono o obowiązku opuszczenia terytorium Polski i doprowadzona do granicy.

Szturm migrantów na przejście w Kuźnicy

Następnie około 23.30 kolejna grupa ok. 30 osób atakowała polskie służby i żołnierzy. - Poza kamieniami, kawałkami drewna rzucali oni petardami hukowymi. Grupie tej udało się przejść na terytorium Polski, jednak wszystkie osoby zostały zatrzymane, pouczone o konieczności opuszczenia terytorium naszego kraju, a następnie doprowadzone do linii granicznej – zapewniła rzecznik SG.

Do zmasowanego ataku na polską granicę doszło także w okolicach Dubicz Cerkiewnych. Około godz. 20 grupa ponad 100 nielegalnych imigrantów próbowała dostać się na teren Polski. - Te osoby były bardzo agresywne, rzucały kamieniami w kierunku polskich funkcjonariuszy, przerzucały kładki przez concertinę (zaporę z drutu kolczastego – PAP), migranci cięli elementy zapory. Całemu zdarzeniu asystowali białoruscy żołnierze. Również pomagali cudzoziemcom – relacjonowała Michalska.

Czytaj też: W Sokółce zbierają słodycze dla funkcjonariuszy pilnujących granicy. "Takie przytulenie do serca"

W wyniku tych ataków na terytorium polski udało się przedostać ponad 100-osobowej grupie. - Z naszych ustaleń wynika, że byli to głównie obywatele Iraku. Wszystkie te osoby zostały zatrzymane zaraz przy linii granicy, pouczone o obowiązku opuszczenia terytorium Polski i doprowadzone do granicy – oznajmiła.

Dwie z zatrzymanych osób na terytorium Polski uskarżały się na zły stan zdrowia. - To dwaj obywatele Iraku. Jeden z mężczyzn mówił, że boli go noga, drugi twierdził, że źle się czuje. Została do nich wezwana pomoc medyczna. Przewieziono ich do szpitala. Te osoby są w dobrym stanie zdrowia i nic nie zagraża ich zdrowiu i życiu" – poinformowała Michalska.

Sonda
Imigranci szturmują polską granicę. Co powinien zrobić rząd?