Działo się to we wtorek na ulicy Sybiraków w Białymstoku. Uwagę policjantów zwrócił mercedes, którego kierowca na prostym odcinku drogi bez wyraźnego powodu przyspieszał i hamował. Policjanci postanowili to sprawdzić, zatrzymując pojazd do kontroli drogowej.
- Mimo wydawanych poleceń i użycia sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych mężczyzna nie zatrzymał się i zaczął uciekać - informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku - Uciekinier przemieszczał się białostockimi ulicami, uszkadzając po drodze dwa zaparkowane pojazdy.
Po przejechaniu jednego z rond, uderzył w drzewo i ogrodzenie. Następnie kontynuował ucieczkę pieszo. Do pościgu dołączyły kolejne policyjne patrole. W rejonie ulicy Poleskiej białostoccy policjanci zatrzymali uciekiniera.
Po zatrzymaniu okazało się, że 36-latek kierował nie mając do tego uprawnień. W trakcie przeszukania, policjanci przy mężczyźnie znaleźli foliowe zawiniątka z suszem roślinnym, różowymi tabletkami oraz białym proszkiem. Wstępne badania narkotesterem wykazały, że susz roślinny to marihuana, tabletki to LSD, a biały proszek to amfetamina. Łączna waga narkotyków to ponad 55 gramów.
Czytaj też: Białystok. Z łomem i szlifierką próbował obrobić bankomaty [WIDEO, FOTO]
W środę nieodpowiedzialny kierowca usłyszy zarzuty, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!