Wypadek polskich żołnierzy w pobliżu granicy! Trafili do szpitala, jednego zabrał śmigłowiec

i

Autor: Super Express, AP Photo/Czarek Sokolowski Polscy żołnierze, jadący pojazdem wojskowym "Żmija", mieli wypadek w pobliżu granicy z Białorusią. W poniedziałek, 8 lipca, wracali z patrolu, poruszając się w pobliżu miejscowości Makówka, gdy ich samochód nagle wjechał do rowu, zdj. ilustracyjne

Wiemy, co się stało

Poważny wypadek polskich żołnierzy w pobliżu granicy! Trafili do szpitala, jednego zabrał śmigłowiec

2024-07-08 15:36

Polscy żołnierze, jadący pojazdem wojskowym "Żmija", mieli wypadek w pobliżu granicy z Białorusią. W poniedziałek, 8 lipca, wracali z patrolu, poruszając się w pobliżu miejscowości Makówka, gdy ich samochód nagle wjechał do rowu. Trzej żołnierze zostali ranni: dwóch zabrała do szpitala karetka, a jeden został tam przetransportowany przez śmigłowiec LPR.

Wypadek polskich żołnierzy. Pojazd wojskowy wjechał do rowu

Trzej polscy żołnierzy zostali ranni w czasie wypadku, do którego doszło w poniedziałek, 8 lipca, w pobliżu granicy z Białorusią. Ok. godz. 9 pojazd wojskowy żmija wracał z patrolu, przejeżdżając nieopodal miejscowości Makówka w powiecie hajnowskim na Podlasiu. Z nieznanych przyczyn samochód wjechał nagle do rowu, a jadący nim żołnierze doznali obrażeń ciała. Na miejsce zadysponowano zarówno karetkę pogotowia, jak i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Mężczyźni nie odnieśli poważnych ran, ale zapadła decyzja, by przetransportować ich do szpitali w taki sposób. Dwóch trafiło karetką do placówki w Hajnówce, a jeden został zabrany właśnie śmigłowcem, ale do szpitala w Białymstoku - mówi w rozmowie z "Super Expressem" mjr Magdalena Kościńska, rzeczniczka 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Jak dodaje kobieta, szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku żołnierzy wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa w Białymstoku.

Polski żołnierz dźgnięty nożem. Atak migrantów na granicy