Prokuratura Rejonowa w Augustowie prowadzi śledztwo w sprawie wypadku drogowego, do jakiego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (29/30.09) w miejscowości Kolonie Lipsk w powiecie augustowskim. Pół godziny po północy policjanci otrzymali zgłoszenie o tragicznym wypadku. "Z ustaleń śledztwa wynika, że kierowca samochodu audi nie zapanował nad pojazdem podczas wyprzedzania samochodu VW, doszło do kontaktu obu pojazdów, a następnie samochód audi zjechał na lewe pobocze, gdzie dachował. Dziewiętnastoletnia pasażerka audi, będąca w 8-miesiącu ciąży po przewiezieniu do szpitala zmarła wraz z nienarodzonym dzieckiem" - informuje w komunikacie Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.
Patrycja była w 8 miesiącu ciąży. Jej mama rozpacza po tragicznym wypadku. "Przecież nie musiała wsiadać z Krzyśkiem do auta"
Obaj kierowcy byli nietrzeźwi. Kierowca audi miał 1,2 promila alkoholu, a volkswagena 0,97. Krzysztof O. (20 l.), kierowca audi, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W wypadku zginęła 19-letnia Patrycja. Krzysztof i Patrycja byli parą. - Przecież nie musiała wsiadać z Krzyśkiem do auta. Chyba że chciała go pilnować, żeby bezpieczniej prowadził? A co temu Krzyśkowi przyszło do głowy, żeby w ogóle jechać samochodem? To przecież dobry dzieciak. Tylko widać w głowie siano - opowiada pani Renata, mama zmarłej Patrycji.
Prokurator przedstawił 20-letniemu kierowcy audi zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia pojazdu wbrew sądowemu zakazowi. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 20 lat za kratkami.
Kierowca volkswagena również usłyszał zarzuty. Jechał z nietrzeźwą 17-latką
Teraz prokuratura przekazała nowe informacje w sprawie tego tragicznego wypadku. Chodzi o 19-letniego kierowcę volkswagena. Okazuje się, że jechał z 17-letnią pasażerką. - Na podstawie uzupełnionego materiału dowodowego zarzucono 19-letniemu mężczyźnie prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości oraz rozpijanie 17-letniej dziewczyny (jego pasażerki), poprzez dostarczenie jej alkoholu. Po przedstawieniu zarzutów, prokurator skierował wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania również wobec tego podejrzanego - informuje prokuratura.
Matka Patrycji: Straciłam jedyne dziecko i wnuczkę, którą już kochałam!
Renata Boćwińska, matka Patrycji, nie może uwierzyć w to, co się stało. - Boże, w jednej chwili zabrałeś mi wszystko! Straciłam jedyne dziecko i wnuczkę, którą już kochałam! Nie wiem, jak to się mogło stać! Patrycja miała prawo jazdy. Była dobrym i uważnym kierowcą. Mogła poprowadzić. Może była zbyt zmęczona, a może było jej już ciężko z ciążowym brzuchem usiąść za kierownicą? -rozpacza pani Renata.