Przedsiębiorca z Białegostoku uprowadzony i zamordowany. Ziobro chce dożywocia dla sprawców

i

Autor: archiwum rodzinne/Tomasz Matuszkiewicz Przedsiębiorca z Białegostoku uprowadzony i zamordowany. Ziobro chce dożywocia dla sprawców

Młody biznesmen z Białegostoku brutalnie zamordowany. Ziobro chce dożywocia dla sprawców

2021-05-26 9:19

Ta zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami Białegostoku. Młody przedsiębiorca Dawid G. został uprowadzony i brutalnie zamordowany. Napastnicy zadali swojej ofierze kilkanaście ciosów nożem, a zwłoki ukryli w rowie w pobliżu Narwi. W pierwszym wyroku skazującym sprawcy zostali skazani na dożywocie. Sąd Apelacyjny obniżył im wyrok do 25 lat więzienia. Teraz Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wniósł do Sądu Najwyższego o kasację od wyroku obniżającego kary mężczyznom, którzy zamordowali Dawida.

Wniosek o kasację do Sądu Najwyższego dotyczy wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który po rozpoznaniu apelacji wniesionych przez obrońców obu oskarżonych uniewinnił ich od przestępstwa pozbawienia wolności zabitego mężczyzny, a kary za zabójstwo w związku z rozbojem obniżył z dożywocia na 25 lat pozbawienia wolności. Do tej potwornej zbrodni doszło pod koniec stycznia 2017 roku. Jak informuje Prokuratura Krajowa, sprawcy zaplanowali, że uprowadzą pokrzywdzonego i zabiorą mu samochód. Dawid został porwany spod sklepu i wywieziony na łąkę pod Białymstokiem. - Mężczyźni zaatakowali ofiarę, wywieźli za miasto, gdzie brutalnie zamordowali poprzez zadanie kilkunastu ciosów nożem m.in. w tułów, klatkę piersiową i brzuch. Po dokonaniu zbrodni ukryli zwłoki w rowie w pobliżu rzeki Narew i uciekli za granicę samochodem denata - informują śledczy. Zamordowany w 2017 roku Dawid zostawił córeczkę i ciężarną żonę.

Porwali torturowali i zasztyletowali biznesmena

i

Autor: TOMASZ MATUSZKIEWICZ/SUPER EXPRESS Oskarżeni: od lewej Patryk B (28 L) i Tomasz J (30 L)

Sąd Apelacyjny obniżył wyrok do 25 lat pozbawienia wolności

Tomasz J. i Patryk B. zostali oskarżeni o uprowadzenie i dokonanie zabójstwa w związku z rozbojem. Sąd Okręgowy w Białymstoku uznając mężczyzn za winnych czynów zarzuconych im przez prokuraturę skazał ich na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Po rozpoznaniu apelacji wniesionych przez obrońców obu oskarżonych, Sąd Apelacyjny w Białymstoku uniewinnił ich od przestępstwa pozbawienia wolności, a kary za zabójstwo w związku z rozbojem obniżył na 25 lat pozbawienia wolności.  - Sąd odwoławczy uznał, że młody wiek sprawców uzasadnia danie im szansy na zmianę dotychczasowych postaw i trybu życia oraz wykazania, że są w stanie wdrożyć się do przestrzegania porządku prawnego i nauczyć się szacunku dla praw innych osób - informuje Prokuratura Krajowa.

25 lat więzienia za zabójstwo Gracjana

Zabójstwo przedsiębiorcy z Białegostoku. Prokurator Generalny chce dożywocia dla sprawców

Jak informuje PAP, z rozstrzygnięciem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku nie zgodził się prokurator generalny Zbigniew Ziobro, z którego upoważnienia kasację do Sądu Najwyższego złożył jego zastępca prokurator Robert Hernand. Zaskarżył on wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze, "zarzucając rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec sprawców". - W kasacji podniesiono, że sąd odwoławczy dokonał nieprawidłowej oceny jakoby młody wiek sprawców stanowił przeszkodę do wymierzenia im kar dożywotniego pozbawienia wolności. Podkreślono, że sąd błędnie nadał tej okoliczności nadmierne znaczenie, jednocześnie nie uwzględniając w należytym stopniu wszystkich okoliczności obciążających, istotnych dla wymiaru kary wskazujących na najwyższy stopień społecznej szkodliwości czynu jakiego dopuścili się oskarżeni - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Działanie sprawców było przemyślane i zaplanowane

Prokuratura Krajowa dodała, że zwrócono także uwagę na to, że działanie sprawców było przemyślane i zaplanowane. - Działali oni w zamiarze bezpośrednim zamachu na życie i zdrowie pokrzywdzonego, którego dopuścili się w drastyczny i okrutny sposób zadając mu kilkanaście ciosów nożem - napisała Prokuratura Krajowa. Podkreślono również, iż zabójcy działali z wyjątkowo niskich, zasługujących na szczególne potępienie pobudek i motywacji, czyli z chęci zysku.

- W kasacji podkreślono również, że sąd odwoławczy całkowicie pominął wnioski wynikające z opinii biegłych, wskazujące m.in. na brak u sprawców adekwatnego poczucia winy, lekceważenie obowiązujących norm i zasad, dążenie do zaspokojenia wyłącznie własnych potrzeb bez liczenia się z potrzebami i uczuciami innych. Wskazano, że sąd nie uwzględnił w wystarczającym stopniu uprzedniej karalności mężczyzn, a także pominął przy wyrokowaniu wręcz bezrefleksyjną postawę sprawców wobec popełnionej zbrodni - wskazuje Prokuratura Krajowa. Podkreślono również, że "liczne okoliczności obciążające, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek okoliczności łagodzących prowadzą do uznania, że orzeczona wobec sprawców kara 25 lat pozbawienia wolności jest rażąco niewspółmierna do rozmiaru krzywdy jaką wyrządzili".

"Brak poczucia winy"

Zaznaczono też, że "aspołeczne postawy jakie prezentują, ich wyjątkowo lekceważący stosunek do norm społecznych i prawnych, zaspokajanie własnych potrzeb poprzez niezgodne z prawem zachowania, unikanie za nie odpowiedzialności i brak poczucia winy wskazują, że kara dożywotniego pozbawienia wolności jest jedynym i jednocześnie koniecznym środkiem do skutecznego osiągnięcia celów zapobiegawczych wobec oskarżonych i właściwego zabezpieczenia społeczeństwa przed zagrożeniem, jakie stwarza ich pobyt na wolności". To właśnie dlatego - jak zaznacza Prokuratura Krajowa - Prokurator Generalny wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku. Czytaj też: Mołoczki. Piorun zabił studenta. Tomek miał 22 lata. "Pioruny biły za naszymi plecami, jakby nas goniły" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Sonda
Zabójstwo Dawida G. Jaką karę powinni otrzymać sprawcy?