Rejestr pedofilów i gwałcicieli już działa: Są też osoby z naszego miasta! [ZDJĘCIA]

2018-01-03 13:50

W bazie, którą możemy znaleźć na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości widnieją imiona i nazwiska oraz miejsce i data urodzenia. Można tam również znaleźć zdjęcia. 

- Przestępca, który krzywdzi dzieci, musi się liczyć z bardzo surowymi konsekwencjami. Nie tylko z wieloletnim wyrokiem, lecz także z utratą anonimowości - mówił Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło uruchomić rejestr groźnych przestępców. Baza została udostępniona Polakom 1 stycznia. 

Jak to działa? Rejestr dzieli się na dwie części: z ograniczonym dostępem oraz publiczny. Z tego pierwszego mogą korzystać organy ścigania, wymiar sprawiedliwości oraz wybrane instytucje. Znajdują się tam nazwiska ponad 2600 osób. Dane tu zawarte są bardziej szczegółowe i mają służyć do ochrony przede wszystkim dzieci. Dostęp do tych danych mają np. dyrektorzy szkół, którzy muszą sprawdzić czy osoby, które chcą zatrudnić nie widnieją w rejestrze.

- Rejestr jest sposobem na uniknięcie w przyszłości krzywdy ofiar. Zbyt wielu sprawców seksualnych przestępstw dokonuje ich bowiem ponownie po wyjściu na wolność. Dzięki upublicznieniu danych pedofilów będzie ich można skuteczniej kontrolować - dodaje Ziobro. 

>>> Drastyczne sceny na Podlasiu. Powiesił psa na drzewie. Policja szuka sprawcy! [ZDJĘCIA]

Rejestr dostępny jest TUTAJ. Są różne filtry. Można wyszukiwać między innymi przez podanie miejsca urodzenia lub miejsca zamieszkania. Z Białegostoku jest aż 10 osób.

 Jak ustalili dziennikarze RMF FM rejestr odniósł w Polsce już pierwszy sukces. W woj. małopolskim, rodzice, właśnie dzięki danym zawartym w rejestrze, ustalili, że w jednym z domów kultury pracuje pedofil.

>>> Niebezpieczne zdarzenia na podlaskich drogach. Nie żyje rowerzysta