W styczniu, w jednej z siłowni w Białymstoku, znaleziono zwłoki 50-letniego mężczyzny. Ciało znajdowało się w toalecie obiektu. Znalazł je inny użytkownik siłowni. Na miejscu pojawiło się pogotowie, ale akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku. Zlecono sekcję zwłok, która miała wyjaśnić przyczynę śmierci mężczyzny. W środę (31.05) "Kurier Poranny" poinformował o jej wynikach. - Śmierć pokrzywdzonego nastąpiła bez udziału osób trzecich. Była wynikiem schorzeń kardiologicznych - przekazała "Porannemu" Anna Milewska, zastępca Prokuratora Rejonowego Białystok-Północ. Okazało się, że mężczyzna leczył się kardiologicznie. Pracownik siłowni powiedział "Porannemu", że 50-latek był stałym użytkownikiem siłowni. Na treningi miał przychodzić praktycznie codziennie.
Tragedia
50-latek codziennie ćwiczył na siłowni. Zmarł w toalecie. Dramat w Białymstoku
2023-05-31
15:50
Znane są już wyniki sekcji zwłok 50-letniego mężczyzny, który zmarł w toalecie jednej z siłowni w Białymstoku (woj. podlaskie). Prokuratura właśnie umorzyła śledztwo w tej sprawie.
Pierwsza pomoc: atak serca