Straż Graniczna: Od wtorku zawieszamy ruch na przejściu granicznym w Kuźnicy

i

Autor: Google Street View Straż Graniczna: Od wtorku zawieszamy ruch na przejściu granicznym w Kuźnicy

Straż Graniczna: Od wtorku zawieszamy ruch na przejściu granicznym w Kuźnicy

2021-11-08 20:39

Straż Graniczna poinformowała w poniedziałek wieczorem, że związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej od wtorku, 8 listopada, od godz. 7:00 do odwołania zawieszony zostanie ruch graniczny na drogowym przejściu w Kuźnicy - zarówno osobowy, jak i towarowy.

"W związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej, od jutra, tj. 09.11, od godz. 7.00 rano będzie zawieszony ruch graniczny na drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy. Podróżni powinni się kierować na przejścia graniczne w Terespolu i Bobrownikach" - poinformowała na Twitterze Straż Graniczna.

Chor. SG Michał Tokarczyk z sekcji prasowej Komendy Głównej Straży Granicznej poinformował Polską Agencję Prasową, że zawieszony zostanie ruch zarówno towarowy, jak i osobowy. Jak zaznaczył, przejście w Kuźnicy będzie zamknięte do odwołania.

Czytaj też: Kuźnica. Tłum migrantów pod granicą! Szykują się do sforsowania ogrodzenia? [WIDEO]

Rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska dodała, że przejście będzie zamknięte w obu kierunkach. Działać ma natomiast przejście kolejowe. Jak wyjaśniła, decyzja wynika z braku reakcji Białorusinów na prośby strony polskiej, aby zapobiegali oni nielegalnym przekroczeniom granicy. Jak dodała, stronę białoruską ostrzegano, że jeśli nie podejmą działań - przejście zostanie zamknięte.

Na południe od Kuźnicy, po białoruskiej stronie, przy granicy z Polską, od poniedziałku przebywa duża grupa migrantów, którzy próbowali sforsować granice, niszcząc zabezpieczenia i atakując polskich funkcjonariuszy. Może być tam od kilkuset do dwóch tysięcy osób.

Chor. SG Michał Tokarczyk, zapytany, jak może rozwinąć się ta sytuacja, zaznaczył, że Straż Graniczna zakłada każdy scenariusz.

- Nie wiemy, czym służby białoruskie nas zaskoczą - mówi chor. SG Tokarczuk. - Musimy powiedzieć jasno, że nic bez ich pozwolenia i aprobaty tam nie dzieje się samo. Każda sytuacja jest pod egidą służb białoruskich. Cudzoziemcy zostali przyprowadzeni przez te służby do linii granicy państwowej, rozbili obozowisko.

Czytaj więcej o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej w relacji na żywo

Sonda
Czy polski rząd właściwie rozwiązuje sprawę migrantów na granicy Rzeczypospolitej?
Tłumy uchodźców na granicy z Polską