Litwin wpadł w miejscowości Hołny Mejera, okoły 2 kilometry od granicy. Na kierowanej przez siebie lawecie przewoził trzy samochody, wśród których jeden pochodził z kradzieży. Z danych Systemu Informacyjnego Schengen i Interpolu wynikało, że auto zostało zrabowane na terytorium Holandii. Funkcjonariusze oszacowali wartość lexusa na 110 tysięcy złotych.
Polecany artykuł:
Jeszcze cenniejszy był pojazd, którym poruszała się obywatelka Białorusi. Chciała ona przekroczyć granicę w Kuźnicy swoim BMW X5, które również pochodziło z nielegalnego źródła. Funkcjonariusze odkryli, że wartości w polach numerowych nadwozia pojazdu zostały zmienione i zatrzymali kobietę. Wartość samochodu to 165 tysięcy złotych. W 2019 roku straży granicznej z Podlasia udało się już znaleźć 73 kradzione auta, których wartość przekracza 6 milionów złotych.
Polecany artykuł: