Było to w środę w Suwałkach. Strażacy informację o pożarze mieszkania w bloku przy ul. 1 Maja otrzymali około godziny 16. Informację o pożarze przekazał przypadkowy świadek, który zobaczył, że z mieszkania na czwartym piętrze wydobywa się dym. Na miejscu szybko pojawili się strażacy.
Czytaj także: Tragedia w Suwałkach. Małe dziecko nie żyje. Szyja dziewczynki zaplątała się w sznurek od żaluzji
W trakcie gaszenia mieszkania natrafili na nieprzytomną kobietę w wieku około 60 lat. Mimo podjętej reanimacji, nie udało się uratować kobiety. Lekarz stwierdził zgon około 60 letniej kobiety.
Czytaj także: Szpital w Suwałkach. Pacjent wyskoczył przez okno. Zginął na miejscu
Przyczyny tej tragedii wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.