- Skuteczność działań wymaga od żołnierzy znajomości rejonu działania oraz lokalnych uwarunkowań. Dlatego Terytorialsi wychodzą poza poligony i pasy ćwiczeń, aby jak najlepiej przygotować się do realizacji misji WOT, czyli "obrony i wspierania lokalnych społeczności" - por. Łukasz Wilczewski
Oficer Prasowy 1 Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej.
W ten weekend poza obiektami wojskowymi będą ćwiczyć cztery kompanie - każda w swoim stałym rejonie odpowiedzialności. W Ogrodniczkach (powiat białostocki) oraz w okolicach Straży (powiat sokólski) będą szkolić się dwie kompanie 11 batalionu lekkiej piechoty, w Czerwonym Borze (powiat zambrowski) - kompania z 13 batalionu lekkiej piechoty, a w okolicach Płociczna (powiat suwalski) - kompania wsparcia.
Dowódcy pododdziałów zaplanowali m.in. wykonywanie marszów ubezpieczonych oraz budowę baz połączoną z bytowaniem. Podczas tych zajęć żołnierze nie będą wykorzystywać środków pozoracji pola walki.
Proces przygotowywania tego typu szkoleń wymaga przeprowadzenia uzgodnień z lokalnymi władzami, służbami, nadleśnictwami, co wpływa też na rozwój współpracy cywilno-wojskowej. W sierpniu, w rejonie rzeki Pisa w powiecie łomżyńskim, szkoliła się kompania z 13 batalionu lekkiej piechoty.