W Białymstoku nie zagrano hymnu UE. Prezydent złożył zawiadomienie do prokuratury!

i

Autor: Dawid Gromadzki/UM Białystok W Białymstoku nie zagrano hymnu UE. Prezydent złożył zawiadomienie do prokuratury!

W Białymstoku nie zagrano hymnu UE. Prezydent złożył zawiadomienie do prokuratury!

2020-12-11 14:58

Prezydent Tadeusz Truskolaski chciał, aby w czwartek w centrum miasta wybrzmiał hymn Unii Europejskiej. Hymnu nie było, ale jest za to afera na całą Polskę. Truskolaski oskarża dyrektora Muzeum Podlaskiego, który zarządza Ratuszem, o przekroczenie uprawnień służbowych. Dyrektor muzeum tłumaczy, że miasto wcale nie zwracało się z prośbą do muzeum o zagranie hymnu UE, a z prośbą o "umożliwienie prac rekonfiguracyjnych w instalacji emitującej hejnał Białegostoku."

– Wystosowałem pismo do marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego, w którym domagam się wyjaśnień. Zawiadomiłem także prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa poprzez przekroczenie uprawnień służbowych przez dyrektora muzeum – poinformował w piątek prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – To sytuacja niedopuszczalna. Czy „Oda do radości” stała się utworem zakazanym? I to dla pracowników podległych instytucji, której głównym zadaniem jest dystrybucja unijnych funduszy?

Przypomnijmy. W czwartek w Białymstoku odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezydenta Białegostoku, wójta Korycina Mirosława Lecha oraz przewodniczącej Rady Gminy Michałowa. Samorządowcy apelowali do rządu o podpisanie budżetu europejskiego (ostatecznie doszło do porozumienia. Urząd Miejski w Białymstoku twierdzi, że o godz. 12 powinien wybrzmieć z ratusza hymn Unii Europejskiej. Tak się jednak nie stało.

Czytaj też: W Białymstoku nie zagrano hymnu Unii Europejskiej. Truskolaski: Jesteśmy świadkami skandalu

Aby zrozumieć, co się stało w Białymstoku, należy spojrzeć na tło konfliktu. Ratuszu jest siedzibą Muzeum Podlaskiego, który podlega Urzędowi Marszałkowskiemu, którym kieruje Artur Kosicki z PiS. Z kolei znajdująca się na wieży ratusza instalacja emitująca hejnał Białegostoku jest własnością Miasta Białystok, którym rządzi Tadeusz Truskolaski. Prezydent Białegostoku jest kojarzony z opozycją.

Zobacz też: Zatrważające wieści z woj. podlaskiego. COVID-19 zbiera śmiertelne żniwo

Sonda
Kto ma rację w tym sporze?

Swoje zdanie na ten temat ma dyrektor Muzeum Podlaskiego, Waldemar Franciszek Wilczewski. Twierdzi, że miasto wcale nie zwracało się z prośbą do muzeum o zagranie hymnu UE, a z prośbą o "umożliwienie prac rekonfiguracyjnych w instalacji emitującej hejnał Białegostoku."

W dalszej części oświadczenia dyrektora Wilczewskiego czytamy:

"W dniu 10 grudnia 2020 r. stwierdziłem, że osoby, które weszły do siedziby Muzeum Podlaskiego pod pretekstem dokonania "rekonfiguracji", planują odtworzyć z wieży ratuszowej inny utwór muzyczny niż hejnał miejski. W związku z tym, że Urząd Miejski nie wystąpił wcześniej o zgodę na odtworzenie innego utworu nit hejnał oraz brakiem możliwości weryfikacji utworu przed odtworzeniem go w Centrum Białegostoku, zdecydowałem, w trosce o wizerunek instytucji, o uniemożliwieniu odtworzenia utworu bez wcześniejszego odsłuchania go."

Czytaj też: Czy w Białymstoku chodzimy do kościoła? Te liczby pokazują CAŁĄ PRAWDĘ o pobożności mieszkańców Podlasia

Atak zimy w Białymstoku