Funkcjonariusze KAS z Łomży ustalili, że w jednym z budynków w centrum miasta działa nielegalny salon gier hazardowych. Okazało się, że w lokalu - wyposażonym w monitoring służący do selekcji klientów - są cztery automaty. - Funkcjonariusze przeprowadzili na miejscu eksperymenty kontrolne, które potwierdziły nielegalny charakter urządzeń. Przebywająca w lokalu 22-letnia kobieta została przesłuchana. Ustalana jest jej rola w procederze - poinformował w czwartek st. asp. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS.
Zarówno automaty, jak i znalezione podczas przeszukania notatki dotyczące rozliczeń za gry, zostały zabezpieczone do wszczętego przez administrację celno-skarbową postępowania. Oprócz sankcji karnych w postaci grzywny lub kary pozbawienia wolności do trzech lat, osoby urządzające tego typu nielegalne gry oraz posiadające automaty wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych muszą liczyć się z karą w wysokości 100 tys. zł od każdego automatu. Czytaj też: Ukrainiec chciał zarobić 1000 euro. Na Podlasiu cały plan runął
KAS zwraca uwagę, że gry hazardowe w Polsce są koncesjonowane, ich prowadzenie jest możliwe jedynie w kasynach oraz salonach gier. W Podlaskiem działa legalnie kilka salonów gier prowadzonych przez Totalizator Sportowy - krajowego monopolistę w tym zakresie. Administracja celno-skarbowa apeluje, by reagować w razie podejrzenia, że są urządzane nielegalne gry hazardowe, i prosi o zgłaszanie takich przypadków.