Wisiał na drzewie. Wstrząśnięta kobieta nie mogła powstrzymać łez. Sąsiedzki konflikt zakończony dramatem

i

Autor: KWP Białystok Wisiał na drzewie. Wstrząśnięta kobieta nie mogła powstrzymać łez. Sąsiedzki konflikt zakończony dramatem

Straszny widok

Wisiał na drzewie. Wstrząśnięta kobieta nie mogła powstrzymać łez. Sąsiedzki konflikt zakończony dramatem

2024-06-19 7:54

W okolicach Zambrowa sąsiedzki konflikt zakończył się aktem oskarżenia za zabicie kota. Przed miejscowym sądem stanie 72-letni mężczyzna. Śledczy zarzucają mu, że złapał zwierzę we wnyki. Kot się udusił. Oskarżony nie przyznaje się, grozi mu do trzech lat więzienia.

Według informacji podanych przez śledczych do zdarzenia doszło w marcu w jednej ze wsi w gminie Zambrów. Kot został złapany we wnyk (drut zakończony pętlą) zawieszony na drzewie i po zadzierzgnięciu pętli udusił się. Policję zawiadomiła właścicielka zwierzęcia, która była wstrząśnięta widokiem swojego pupila wiszącego na drzewie.

Kobieta była w konflikcie ze swoim sąsiadem. To na niego padły podejrzenia. Po zbadaniu okoliczności sprawy 72-letni sąsiad właścicielki kota usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia. Jak powiedział we wtorek PAP szef zambrowskiej prokuratury rejonowej Marek Mioduszewski, mężczyzna nie przyznał się do winy. Stwierdził, że pułapka była przeznaczona na kunę, która miała interesować się hodowanymi przez niego gołębiami. Wnyk miał zabezpieczyć ptaki przed tym zwierzęciem. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Zambrowie. Nie ma terminu jej rozpoznania.

W tym miesiącu pisaliśmy o innym konflikcie sąsiadów w woj. podlaskim. Mieszkańcy jednego z bloków w Brańsku musieli zmagać się z agresywnymi sąsiadami. Starszy z mężczyzn dręczył ich awanturami i agresywnym zachowaniem. Z kolei jego syn zastraszał i ubliżał mieszkańcom, niszczył im samochody oraz groził podpaleniem bloku.

Z sąsiadem przeciwko oszustowi. Sołtysi pomogą policji
Sonda
Co robisz, gdy sąsiedzi zakłócają ciszę nocną?