Policjanci z Siemiatycz w miniony poniedziałek (1.01) otrzymali informację o pobiciu 62-latka. Na miejscu zdarzenia mundurowi zastali poszkodowanego, któremu udzielili pierwszej pomocy i wezwali pogotowie. 62-latek w pewnym momencie stracił przytomność. Mężczyzna nie oddychał, wtedy policjanci rozpoczęli reanimację. Prowadzili ją do czasu przyjazdu pogotowia. Niestety poszkodowanego nie udało się uratować.
Z ustaleń policji wynika, że 62-latek w swoim domu spotkał się ze znanym mu mężczyzną. Podczas wspólnego biesiadowania doszło do kłótni, w trakcie której 37-latek prawdopodobnie go pobił. Później młodszy z mężczyzn wyszedł z mieszkania. Policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że jest pijany, miał on ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
37-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego skutkiem była śmierć. Sąd zdecydował o areszcie na trzy miesiące.