Do tragedii doszło 6 maja 2024 r. w Sejnach podczas prac ziemnych w gospodarstwie rolnym. Wówczas doszło do obsunięcia się ziemi i zasypania mężczyzny, który wewnątrz wykopu układał rury kanalizacji deszczowej. Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, "prace ziemne polegały na wykopaniu rowu o głębokości około 2,5 metrów i szerokości około 60 centymetrów, a następnie ułożeniu w nim plastikowych rur. W pracach oprócz operatora koparki brał udział właściciel posesji oraz dwóch mężczyzn".
Czytaj też: Tragedia na granicy. Nie żyje żołnierz biorący udział w operacji "Bezpieczne Podlasie"
- Prokurator zarzucił operatorowi koparki, że naruszając przepisy BHP nie zabezpieczył wykopu o głębokości 2,5 m, co spowodowało obsuniecie się ziemi i przysypanie nią jednego z pracowników. Obrażenia ciała powstałe wskutek przysypania ziemią doprowadziły do niewydolności oddechowej i śmierci 54-letniego pokrzywdzonego - czytamy w komunikacie prokuratury.
Operator koparki został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci pracownika. Właściciel nieruchomości, na której prowadzono prace ziemne, również został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci 54-latka. - Jako inwestor i osoba odpowiedzialna za przygotowanie terenu nie zapewnił warunków do prawidłowego wykonania wykopu - podkreśla prokuratura.
Oskarżonym za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do 5 lat pozbawienia wolności.