28-letni mieszkaniec Białegostoku stanął przed sądem za znęcanie nad zwierzętami. Mężczyzna adoptował trzy koty, wcześniej pozytywnie przeszedł weryfikację w Fundacji Kotkowo, z której adoptował zwierzaki. Miał regularnie pojawiać się z kotami na badaniach w klinice weterynaryjnej.
>>> Pierwsza konsekrowana dziewica w diecezji drohiczyńskiej! Zobaczcie, jak wyglądał ten obrzęd!
Kiedy tego nie zrobił, przedstawiciele fundacji udali się do niego do domu. Okazało się, że jeden z kotów był w bardzo złym stanie. Pozostałe dwa nie przeżyły pobytu u 28-latka. Na szczęście, udało się uratować trzeciego z kotów. Sytuacja miała miejsce na przełomie 2016 i 2017 roku.
Mężczyźnie postawiono zarzut znęcania się nad zwierzętami. Prokuratura domagała się dla białostoczanina roku pozbawienia wolności, 5-letniego zakazu posiadania zwierząt oraz 10 tys. zł nawiązki dla Fundacji Kotkowo. Mężczyzna stanął przed sądem we wrześniu 2018 r. Przyznał się do winy. W trakcie procesu wyszło na jaw, że mężczyzna wielokrotnie chwalił się wśród znajomych nagraniami, na których znęcał się nad zwierzętami.
wyrok w tej sprawie zapadł we wtorek, 20 listopada. 28-latek został skazany na pół roku więzienia, 10-letni zakaz posiadania zwierząt i 500 zł nawiązki dla Fundacji Kotkowo oraz TOZ. Sąd uznał, że przyznanie się do winy przez oskarżonego będzie w tym przypadku okolicznością łagodzącą, stąd mniejszy wymiar kary niż chciała prokuratura.