Rolnicy. Podlasie. "Masakra ledwo zrobione podwórko, a syf już jak dawniej Andrzej nawet na betonie zrobi błoto", "Nie ma to jak na świeżo zrobionym podwórku gnój rozrzucić","Jarek u notariusza, ktoś mądrzejszy musi dowodzić na tym gospodarstwie" - piszą widzowie po obejrzeniu nowe filmiku, który pojawił się na kanale Gienek Andrzej Plutycze. Andrzej z Plutycz cieszy się już z nowego podwórka, z którego zniknęło słynne błoto. Zastąpił ją beton. Pozostałą część terenu utwardzono. Różnica między tym, co było, a tym co jest - jest ogromna. Jeszcze zostało dokończenie dobudówki i będzie można powiedzieć, że rewolucja w Plutyczach została zakończona. Rewolucja rewolucją, ale na wsi trzeba przede wszystkim zajmować się ziemią i zwierzętami. Andrzej Onopiuk niedawno musiał wykonywać - ja sam podkreślił - najcięższą możliwą robotę, którą może wykonywać rolnik. 41-latek wywoził gnój z obory. Na szczęście rolnik mógł liczyć nie tylko na pomoc pomocnika o imieniu Kuba, ale także na swoją nową ładowarką za ponad 60 tys. złotych. - To jest najgorsze, co może być. Mało, że nie wyrwiesz, to jeszcze śmierdzące - skwitował 41-latek, energicznie pracując widłami. Mężczyzna doceniał, że ma ładowarkę, która znacznie usprawniła robotę.
Wydawać by się mogło, że wszystko poszło dobrze, ale internauci i tym razem nie mieli litości dla skromnego rolnika z Plutycz. "Podwórze kostkuje, kupuje ładowarki, a gnój widłami wywala i nie umie wałka wyłączyć. Gospodarz na medal" - napisał pod filmem jeden z internautów. Najwięcej reakcji zdobył jednak ten komentarz: "Andrzejku chcę tylko tobie powiedzieć, że każda robota dla ciebie jest najgorsza. Natomiast jest coś co lubisz robić najbardziej, czyli: narzekać, marudzić, mądrować się, pouczać innych, obrażać się i robić wokół siebie bałagan". Komentowane nagranie znajduje się poniżej.
Andrzeja można oglądać w serialu Rolnicy. Podlasie w każdą niedzielę o godz. 20 na Fokus TV.