Granica Polska-Białoruś. Zatrzymano grupę osób niszczących zasieki. Polski rząd zapowiada podjęcie stanowczych kroków

i

Autor: Tomasz Matuszkewicz/SE/ Twitter Granica Polska-Białoruś. Zatrzymano grupę osób niszczących zasieki. Polski rząd zapowiada podjęcie stanowczych kroków

Atak na granicę z Białorusią! 13 osób zatrzymanych. Ostra odpowiedź polskiego rządu!

2021-08-29 19:44

Służba graniczna interweniowała w niedzielę (29.08.21 r.) przy zasiekach powstających na polsko-białoruskiej granicy. Z informacji przekazanych przez Macieja Wąsika, Zastępcy Mariusza Kamińskiego w MSWiA, wynika, że wśród zatrzymanych jest m.in. Bartosz K. szef fundacji Otwarty Dialog. Jest stanowcza odpowiedź rządu: "poniosą wszelkie konsekwencje karne swoich działań".

Przerwane zasieki na polsko-białoruskiej granicy. W niedzielny wieczór (29.08.21 r.) funkcjonariusze SG wspólnie z żołnierzami WP zatrzymali grupę 13 osób; 12 Polaków i jednego Holendra. - Do sprawy zostały zatrzymane również dwa pojazdy, które miały służyć do rozciągnięcia ogrodzenia - dodaje rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska w rozmowie z PAP.

Według informacji SG, do zatrzymania doszło w okolicy w Kuźnicy (powiat sokólski, gmina Kuźnica), ok. 15 kilometrów od Usnarza Górnego, gdzie przy granicy z Polską od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów.

Wśród zatrzymanych jest Bartosz K., czyli szef fundacji Otwarty Dialog, znany działacz społeczny. Wcześniej na łamach Gazety Wyborczej otwarcie sprzeciwiał się powstającym zasiekom. "Zaprotestujmy w duchu obywatelskiego nieposłuszeństwa" – apelował.

- Trwają czynności zmierzające do postawienia tym osobom zarzutów - komentują przedstawiciele Straży Granicznej. Na wieść o przygranicznym incydencie internet zawrzał. Pojawiło się wiele ostrych komentarzy. "Pożyteczni idioci Putina i Łukaszenki" - czytamy w mediach społecznościowych.

Płot na granicy. MSWiA po zatrzymaniu grupy 13 osób: "Sprawcy staną przed prokuratorem"

Do sprawy odniósł się już m.in. Mariusz Kamiński, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na Twitterze zaznaczył, że sytuacja jest niedopuszczalna, a wobec jej inicjatorów zostaną wyciągnięte konsekwencje.

- Sytuacja, do której doszło na naszej granicy, jest absolutnie niedopuszczalna. Sprawcy, którzy przerwali ogrodzenie zostali zatrzymani przez Straż Graniczną i poniosą wszelkie konsekwencje karne swoich działań. Na podobne akty będziemy reagować z pełną stanowczością - czytamy.

Wojskowy obóz w pobliżu granicy z Białorusią

Konflikt na granicy Polska-Białoruś. O co chodzi?

Przypomnijmy, Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski i krajów bałtyckich ocenili, że kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.

Komisja Europejska uważa, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy nie jest kwestią migracji, lecz agresji na Polskę. Służby prasowe KE przekazały PAP, że jest to też stanowisko Unii Europejskiej, które było wyrażane wcześniej przez ministrów spraw zagranicznych państw UE.