Augustów: 5-latek sam wyszedł z przedszkola. Zajął się nim policjant po służbie

2025-08-21 11:22

5-letni chłopiec sam wyszedł z przedszkola w Augustowie i błąkał się po ulicach miasta. Na szczęście zaopiekował się nim policjant po służbie, a następnie dzielnicowa z miejscowej komendy. Dziecko bezpiecznie wróciło do rodziców.

Augustów: 5-latek sam wyszedł z przedszkola. Zajął się nim policjant po służbie

i

Autor: KWP Białystok/ Materiały prasowe
Białystok SE Google News

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Augustowie, gdzie 5-letni chłopiec sam chodził ulicami miasta. Jak ustalili policjanci, malec niezauważony opuścił teren przedszkola.  Na numer alarmowy wpłynęło kilka zgłoszeń od mieszkańców, zaniepokojonych widokiem dziecka bez opiekuna. Jedno z nich przekazał także funkcjonariusz z Łęczycy, który przebywał w Augustowie poza służbą. Policjant jako pierwszy zaopiekował się chłopcem i przekazał informacje dyżurnemu. Na miejsce została wysłana również dzielnicowa z miejscowej komendy. Funkcjonariuszka nawiązała kontakt z dzieckiem i ustaliła jego adres.

Czytaj też: 6-letnie dziecko samo w samochodzie. Interweniowała policja

Chłopiec zaprowadził policjantkę do domu, jednak nikogo tam nie zastała. W tym czasie rodzice 5-latka byli w przedszkolu, gdzie przyszli odebrać syna. Dopiero wtedy dowiedzieli się, że dziecka w placówce nie ma i nikt z personelu nie potrafi wyjaśnić, gdzie się znajduje. Zaniepokojeni udali się na policję, gdzie usłyszeli, że chłopiec został już odnaleziony i jest bezpieczny.

Dziecko wróciło do rodziców

Dzięki szybkiej reakcji obywateli i policjantów chłopiec cały i zdrowy wrócił do rodziców. Funkcjonariusze przypominają, że za narażenie dziecka na utratę życia lub zdrowia grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też: 15-latek na motocyklu zderzył się z kombajnem. Tragiczny wypadek koło Bielska Podlaskiego

Ta sytuacja pokazuje, jak ważna jest czujność i szybkie działanie w sytuacjach zagrożenia. Policja podkreśla, że kluczowe jest pozostanie przy dziecku lub osobie potrzebującej pomocy aż do przyjazdu odpowiednich służb. Dzięki reakcji policjanta po służbie i zaangażowaniu dzielnicowej, historia zakończyła się szczęśliwie.

Sonda
Czy zdarza Ci się przyprowadzić chore dziecko do żłobka lub przedszkola?
Kopnął dziecko w twarz w Krakowie na placu zabaw

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki