Patrycja nie wróciła do domu. Była w 8. miesiącu ciąży. "Nie musiała wsiadać z Krzyśkiem do auta"

Rok temu doszło do dramatycznego wypadku we wsi Kolonie Lipsk w woj. podlaskim. Audi prowadzone przez nietrzeźwego i odurzonego narkotykami kierowcę dachowało, uderzając w głaz. Będąca w zaawansowanej ciąży Patrycja zmarła po przewiezieniu do szpitala. "Przecież nie musiała wsiadać z Krzyśkiem do auta" - opowiadała nam niedługo po wypadku pani Renata.

  • Wypadek wydarzył się w nocy w Koloniach Lipsk (woj. podlaskie).
  • Audi podczas wyprzedzania straciło panowanie, dachowało i uderzyło w głaz.
  • Pasażerka, 19-letnia Patrycja w 8. miesiącu ciąży, zmarła w szpitalu.
  • Kierowca audi był pod wpływem alkoholu (2 promile), amfetaminy i marihuany.
  • Sąd skazał kierowcę audi na 15 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia aut.

W poniedziałek 30 września 2024 roku doszło do tragicznego wypadku, który wstrząsnął mieszkańcami całego regionu. Nieopodal miejscowości Kolonie Lipsk (pow. augustowski, woj. podlaskie) trzydzieści minut po północy doszło do kolizji audi i volkswagena. - Kierujący samochodem osobowym audi w trakcie wyprzedzania volkswagena najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem zjechał na pobocze i dachował - ustalili wstępnie policjanci.

Audi wypadło z drogi, dachowało i zatrzymało się na polnym głazie. Pasażerka, 19-letnia Patrycja, w stanie krytycznym została przewieziona do szpitala w Augustowie. Była w 8. miesiącu ciąży. Lekarze robili wszystko, by uratować życie młodej mamy i jej nienarodzonej córki. Reanimacja trwała ponad godzinę. Niestety, obrażenia okazały się zbyt poważne.

Zobacz też: Pięć osób zginęło w strasznym wypadku. Piotr M. był pijany. Znamy jego dalsze losy

Z ustaleń śledztwa Prokuratury Rejonowej w Augustowie wynika, że Krzysztof O. kierował audi mając 2 promile alkoholu we krwi oraz będąc pod wpływem amfetaminy i marihuany. - W toku śledztwa ustalono, że 19-letni kierowca Volkswagena również był nietrzeźwy (około 0,9 promila), a ponadto obaj mężczyźni się znali i przed zdarzeniem ułatwili spożycie alkoholu 17-letniej pasażerce Volkswagena poprzez dostarczenie jej alkoholu w postaci wódki i nakłanianie do wspólnego jej wypicia - informuje prok. Wojciech Piktel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Tragiczny wypadek. 19-letnia Patrycja nie żyje. Kobieta była w 8. miesięcy ciąży

Wyrok w sprawie tego tragicznego wypadku zapadł w 2025 roku. Kierowca audi został skazany na 14 lat więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu i narkotyków, na 3 lata za prowadzenie pojazdu w takim stanie, na 3 miesiące za rozpijanie małoletniej. Sąd orzekł karę łączną 15 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Z kolei kierowca Volkswagena został skazany na rok ograniczenia wolności (z obowiązkiem 30 godzin nieodpłatnej pracy społecznej miesięcznie), zakaz prowadzenia pojazdów przez 3 lata, świadczenie pieniężne w wysokości 5 tys. zł na ten sam fundusz.

Po wypadku rozmawialiśmy z panią Renatą, mamą 19-letniej Patrycji. - Boże, w jednej chwili zabrałeś mi wszystko! Straciłam jedyne dziecko i wnuczkę, którą już kochałam! Nie wiem, jak to się mogło stać! Patrycja miała prawo jazdy. Była dobrym i uważnym kierowcą. Mogła poprowadzić. Może była zbyt zmęczona, a może było jej już ciężko z ciążowym brzuchem usiąść za kierownicą? - zastanawiała się. - Przecież nie musiała wsiadać z Krzyśkiem do auta. Chyba że chciała go pilnować, żeby bezpieczniej prowadził? A co temu Krzyśkowi przyszło do głowy, żeby w ogóle jechać samochodem? To przecież dobry dzieciak. Tylko widać w głowie siano - opowiada pani Renata.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki