To miała być rutynowa kontrola opuszczonych budynków w ramach akcji "Zimowy Ratownik - nie bądźmy obojętni". Podczas wspólnego patrolu, policjant i strażnik miejski w jednym z garaży na osiedlu Dziesięciny zauważyli włączone światło.
Mundurowi uznali, że może tam przebywać osoba zagrożona wyziębieniem.
- Na miejscu zastali dziwnie zachowującego się 30-latka. Podczas przeszukania podejrzanego, funkcjonariusze znaleźli zawiniątko foliowe z suszem roślinnym - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do posiadania większej ilości narkotyków, które przechowywał w słoiku.
W sumie mundurowi zabezpieczyli 40 gramów nielegalnej substancji. Teraz dalszym losem 30-latka zajmie się sąd.