O samochodzie, które jechało od krawędzi do krawędzi jezdni, policjantów poinformował świadek. - W centrum miasta mundurowi zauważyli zaparkowanego forda opisanego w zgłoszeniu. Za kierownicą siedziała 34-letnia kobieta. Wewnątrz pojazdu znajdowało się także dwoje jej małych dzieci - informuje oficer prasowy KMP w Białymstoku. W trakcie rozmowy policjanci od razu wyczuli od kobiety alkohol. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w jej organizmie. Jak ustalili policjanci, kobieta ma zakaz prowadzenia pojazdów, także za jazdę po alkoholu. Rodzeństwo trafiło pod opiekę ojca. - Policjanci ustalają także zakres odpowiedzialności w zakresie narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Za niestosowanie się do zakazu grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje oficer prasowy. Do zatrzymania kobiety doszło w miniony weekend.
Czytaj też: Andrzej z Plutycz pokazał nową łazienkę. Luksus bije po oczach. "Jak u prezydenta" [WIDEO]