W miniony wtorek wieczorem policjanci z Białegostoku otrzymali zgłoszenie o ujęciu przez pracownika ochrony kobiety i mężczyzny, którzy kradli w drogerii w centrum miasta. Łupem pary 33-latków padły maszynki do golenia, wykałaczki i żelki. - Okazało się, że para trudniła się tym procederem od połowy stycznia. Ich łupem w drogeriach w różnych częściach miasta padały drobne artykuły. Para kradła między innymi zestawy do wybielania zębów, wody toaletowe, cukierki, zapalarki. Kradli nawet lubrykanty - dodaje oficer prasowa KMP w Białymstoku. Śledczy ustalili, że w wyniku działania przestępczej pary sklepy straciły blisko 3 tysiące złotych. Białostoczanie po zatrzymaniu trafili do policyjnego aresztu, a następnego dnia usłyszeli zarzut kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Czytaj też: Szpital w Białymstoku zatrudni lekarzy i pielęgniarki z Ukrainy
Białystok: Kradli, co popadnie. Nie pogardzili nawet żelkami i wykałaczkami
2022-03-03
14:20
Policjanci z Białegostoku (woj. podlaskie) zatrzymali parę 33-latków podejrzewanych o liczne kradzieże w drogeriach. Łupem mężczyzny i kobiety padały głównie kosmetyki. Skusili się nawet na żelki i wykałaczki. Para "działała" od wielu tygodni. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Białystok. 45-latka śmiertelnie potrąciła rowerzystę, stanęła przed sądem