Od początku epidemii koronawirusa w Polsce, lekarze i ratownicy medyczni apelują o szczerość. Apel "nie kłam medyka, nie kłam lekarza" jest skierowany do wszystkich osób, które wzywają pogotowie ratunkowe lub zgłaszają się do szpitala. Jak pokazują przypadki z ostatnich tygodni, pacjenci często świadomie lub nieświadomie nie informują personelu medycznego o tym, że mieli lub mogli mieć kontakt z osobą zarażoną koronawirusem.
Zobacz: Grajewo. 23-latek objęty kwarantanną uciekł z izolatki. Tłumaczenie zwala z nóg
Zobacz: Mońki. 32-latek na KWARANTANNIE urządził DOMÓWKĘ! Policjanci w kombinezonach zakończyli bibę
Z powodu ukrywania tej informacji pracownicy lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni są kierowani do przymusowej izolacji, a w szpitalach zamykane są całe oddziały.
Podoba sytuacja ma miejsce w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Czytaj: Białystok. Nudzili się w domu, więc wyszli na spotkanie. Trzy mandaty [WIDEO] W minioną niedzielę do kliniki chirurgii ogólnej i endokrynologicznej trafił do pilnego zabiegu pacjent z Bielska Podlaskiego. Personelowi szpitala nie przekazał istotnej informacji, że wcześniej był w szpitalu w Bielsku Podlaskim, w którym odnotowano przypadki zakażeń koronawirusem.
Pacjentowi wykonano badanie, które potwierdziło, że jest zakażony. W efekcie wszystkie osoby, które miały z nim kontakt muszą przebywać w izolacji. Chodzi o 16 pracowników szpitala. Zobacz: Izolatoria w woj. podlaskim. Gdzie powstaną? Do czego będą służyć? Klinika chirurgii ogólnej i endokrynologicznej jest zamknięta dla nowych pacjentów.
- Obecnie w Klinice leczonych jest 10 pacjentów, którzy w wyniku zaistniałej sytuacji uznawane są jako osoby z grupy ryzyka - czytamy na fanpage'u Medyka Białostockiego, miesięcznika wydawanego przez Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. - Trójka z nich wymaga dalszego leczenia, dlatego w najbliższym czasie przewiezione będą do szpitala jednoimiennego w Łomży. Jest już tam też pacjent z Bielska Podlaskiego. Zgodnie z zaleceniami służb sanitarnych dopiero w siódmej dobie po kontakcie z zakażonym pacjentem, wszystkie osoby z kontaktu będą miały pobrane ponowne badania w kierunku koronawirusa, a od ich wyniku będzie zależeć dalsze postępowanie.
Koronawirus wywołuje ciężkie zapalenie płuc. W Polsce zmarło blisko 130 osób. COVID-19 objawia się zazwyczaj gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni oraz zmęczeniem. Aktualnie nie ma na niego szczepionki. Czytaj: Jak robić zakupy podczas epidemii koronawirusa. Kluczowe zasady Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci tej choroby i zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby, w szczególności przewlekłe.
Koronawirus rozprzestrzenia się między ludźmi poprzez małe kropelki z nosa lub ust, gdy osoba z COVID-19 kaszle lub wydycha powietrze. 800 190 590 - numer infolinii Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczącej postępowania w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem