Z relacji matki wynikało, że od poniedziałku wieczorem nie miała ona kontaktu z 24-latką, a podczas ich ostatniej rozmowy dziewczyna powiedziała, że życie jest bez sensu. Mundurowi szybko odnaleźli mieszkanie 24-latki. Niestety mimo wielokrotnego dzwonienia domofonem i stukania w drzwi, nikt nie odpowiadał. Jednak w pewnym momencie mundurowi usłyszeli dźwięk w mieszkaniu świadczący o tym, że ktoś w nim przebywa.
Po chwili negocjacji udało się wejść do środka. Z kobietą był ograniczony kontakt i nie reagowała ona na zadawane pytania. 24-latka trafiła pod opiekę lekarzy.