Policjanci z Białegostoku zatrzymali 27-latka podejrzanego o rozboje. Mężczyzna pod koniec lipca zaatakował dwie kobiety i zerwał im z szyi łańcuszki. Pierwsze zdarzenie było na osiedlu Bema, drugie na Dziesięcinach. Czytaj: Najbardziej niebezpieczne osiedla w Białymstoku. Do obu przestępstw doszło w ciągu dnia. Biżuteria w sumie była warta 2,5 tysiąca złotych.
- Dzięki wnikliwej pracy mundurowych, policjanci zatrzymali 27-letniego podejrzanego - informuje oficer prasowy KMP w Białymstoku. - Funkcjonariusze odzyskali również jeden ze skradzionych łańcuszków. Jak ustalili śledczy 27-latek dopuścił się przestępstw w warunkach recydywy. Czytaj też: Łomża: Groza w środku nocy. Recydywista z nożem w ręku
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Ponieważ podejrzany działał w warunkach recydywy, kara może być zwiększona do 18 lat pozbawienia wolności.