Polecany artykuł:
Lekarze rezydenci z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku wypowiedzieli umowy opt-out. W praktyce oznacza to, że nie będą oni pracować więcej niż 48 godzin tygodniowo.
Sprawę komentuje jeden z rezydentów UDSK. Relacja Pawła Jakubowskiego, reportera Radia Eska:
UDSK to jedyny wysokospecjalistycznym szpital leczący dzieci w regionie. Z danych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku wynika, że w UDSK klauzulę opt-out wypowiedziało 34 lekarzy (ośmiu rezydentów i 26 innych lekarzy), w szpitalu w Choroszczy natomiast takie wypowiedzenia złożyło czterech rezydentów i 44 innych lekarzy. Jedna osoba wypowiedziała również taką klauzulę w szpitalu wojewódzkim w Suwałkach.
>>> Białystok: Policjanci z kamerami na mundurach. Kto na tym skorzysta?
Dyrektor UDSK prof. Anna Wasilewska wyjaśniła PAP, że klauzulę opt-out miało podpisaną 51 lekarzy i rezydentów, a wypowiedziały ją 34. "To kryzysowa sytuacja" - oceniła.
Co to oznacza dla pacjentów? Już teraz grafik dyżurów ułożony jest tylko do połowy stycznia. Przełożonych jest 90-95 proc. zabiegów. Placówka szuka lekarzy: anestezjologów, pediatrów, ortopedy czy okulisty. Brakuje także lekarzy na szpitalnym oddziale ratunkowym.