Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku odebrał telefon z informacją, że jeden z mieszkańców miasta podciął sobie żyły i mocno krwawi. Pod wskazany adres natychmiast pojechali policjanci z „patrolówki”, starszy posterunkowy Marcin Czabaj i starszy posterunkowy Wojciech Kuśmierz.
Mundurowi przybyli na miejsce w samą porę. 35-letni desperat leżał nieprzytomny na kanapie, a z jego przeciętych nadgarstków sączyła się krew. Na szczęście wciąż oddychał. Policjanci założyli opatrunki i zatamowali obfite krwawienie. Mężczyzna odzyskał świadomość jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia i trafił pod opiekę lekarzy.
To już kolejny raz, gdy patrol w tym składzie ratuje samobójcę: kilka dni wcześniej starsi posterunkowi Marcin Czabaj i Wojciech Kuśmierz ocalili życie mężczyzny, który w łazience swojego mieszkania powiesił się na skórzanym pasku – o tym zdarzeniu przeczytasz TUTAJ.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!