Tablica wisi na budynku przy ul. Sienkiewicza w Białymstoku. Widnieje na niej: "W 90. rocznicę zorganizowanego ruchu ludowego, w hołdzie jego organizatorom i działaczom, którzy życie zwoje poświęcili walce o niepodległą, sprawiedliwą i ludową Ojczyznę. Ludowcy Białostocczyzny. Białystok 1985". Tablica ma zniknąć dlatego, że w tekście zostało użyte słowo "ludowy".
- To absurd. Nie ma zgody na to by analfabeci polityczni i historyczni dochodzili do głosu, bo za chwilę okaże się, że wszystko co zawiera w nazwie "ludowe" jest kojarzone z totalitaryzmem - mówi Stefan Krajewski, prezes podlaskiego PSL.
- Tablica nie ma nic wspólnego z ustrojem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej - dodaje historyk Adam Dobroński, który współredagował ponad 20 lat temu jej treść.
Tablica ma zostać usunięta na koszta samorządu. Według Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku na liście pomników do usunięcia w ramach ustawy dekomunizacyjnej jest 21 obiektów.