Do tej dramatycznej sytuacji doszło we wtorek późnym popołudniem w Białymstoku (woj. podlaskie). Policjanci z białostockiej drogówki pełnili służbę w rejonie ul. Kopernika. Kierowcy są przyzwyczajeni, że w tym miejscu policja często prowadzi kontrole prędkości. Nagle do policjantów podjechała taksówka. - Kierowca samochodu poinformował, że wiezie poparzone dziecko wraz z jego zdenerwowaną mamą. Kierowca poprosił policjantów o pomoc z uwagi na duże natężenie ruchu - informuje oficer prasowy policji w Białymstoku.
Policjanci natychmiast rozpoczęli pilotaż taksówki aż pod same drzwi szpitala. Słowa uznania należą się zarówno dla kierowcy taksówki, który w tej dramatycznej sytuacji potrafił zachować zimną krew oraz dla policjantów, którzy szybko i bezpiecznie pomogli przetransportować dziecko do szpitala.