Poparzona 18-miesięczna dziewczynka potrzebowała natychmiastowej pomocy. Przerażona matka wsiadła z córką do taksówki i pojechała do szpitala. Na ulicach miasta panował wzmożony ruch. W związku z tym na ulicy Kopernika taksówkarz poprosił policjantów o pomoc w dotarciu do lekarza. Dzięki sprawnej współpracy między taksówkarzem, a policjantami, poparzona dziewczyna szybko trafiła pod opiekę specjalistów.
i
Autor: Pixabay.comTaksówkarz wiózł POPARZONE dziecko do szpitala. Dramat w Białymstoku!
Do tej dramatycznej sytuacji doszło we wtorek późnym popołudniem w Białymstoku (woj. podlaskie). Policjanci z białostockiej drogówki pełnili służbę w rejonie ul. Kopernika. Kierowcy są przyzwyczajeni, że w tym miejscu policja często prowadzi kontrole prędkości. Nagle do policjantów podjechała taksówka. - Kierowca samochodu poinformował, że wiezie poparzone dziecko wraz z jego zdenerwowaną mamą. Kierowca poprosił policjantów o pomoc z uwagi na duże natężenie ruchu - informuje oficer prasowy policji w Białymstoku.
Policjanci z Torunia eskortowali rodzącą kobietę!
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.
Wyłącz AdBlock i odśwież stronę.
Policjanci natychmiast rozpoczęli pilotaż taksówki aż pod same drzwi szpitala. Słowa uznania należą się zarówno dla kierowcy taksówki, który w tej dramatycznej sytuacji potrafił zachować zimną krew oraz dla policjantów, którzy szybko i bezpiecznie pomogli przetransportować dziecko do szpitala.
Zobacz zdjęcia: Policjantki pełniące służbę w KWP Białystok