Sytuacja miała miejsce w miniony weekend. W nocy z soboty na niedziele funkcjonariusze Straży Miejskiej patrolowali centrum Białegostoku. Nagle zauważyli dwie młode osoby wymachujące flagami państwowymi. Na widok strażników, młodzi ludzie zaczęli uciekać. Wyrzucili flagi na ulicę.
Czytaj także: Dramat w Białymstoku. Mężczyzna powiesił się w hotelu
Pościg nie trwał długo. Strażnicy szybko ujęli 17 i 23-latka. Okazało się, że mężczyźni w środku nocy zdjęli flagi znajdujące się przy jednym z pomników w Białymstoku.
- Mundurowi za pośrednictwem dyżurnego Straży Miejskiej wezwali patrol policji, który przejął dalsze czynności w stosunku do wyżej wymienionych osób - informuje rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Białymstoku.
Polecany artykuł:
Policja przypomina, że zgodnie z kodeksem karnym, za kradzież symboli narodowych bez względu na ich wartość, grozi kara do roku pozbawienia wolności. "Pamiętajmy o tym, że symbolom państwowym należy się szacunek, a przed nadużyciami i ludzką bezmyślnością chroni je prawo" - dodaje rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Białymstoku.