Zatrzymany przez drogówkę tuż za Białymstokiem kierowca tira – 38-letni mieszkaniec Przasnysza (woj. mazowieckie) – siedział w niemal doszczętnie zniszczonej kabinie. Tłumaczył, że w Rosji miał wypadek, ale mimo to zdecydował się na powrót do Polski. By zapewnić sobie lepszą widoczność, w miejsce pękniętej przedniej szyby wstawił domowe okno, które przytwierdził za pomocą pianki montażowej. Obok dostawił jeszcze kawałek przeźroczystej pleksi. Pomysłowy kierowca został ukarany 200-złotowym mandatem, a uszkodzona ciężarówka wraz z naczepą trafiła na pobliski parking.
Czytam: Rydzyk: Nie jestem milionerem. Duchowny prosi wiernych o zrzutkę na kamery TV warte 250 tys. zł