Polecany artykuł:
W listopadzie 2017 roku na jednym z osiedli mężczyzna wyrzucił zwierze z balkonu na czwartym piętrze. Jak się później tłumaczył, był pijany i nic nie pamięta. Przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze.
Mężczyzna był wcześniej karany. Pies przeżył, ale miał liczne otarcia, objawy wstrząsu urazowego oraz problemy z koordynacją ruchową. Zwierzak musiał przejść zabieg i rehabilitację.
Sad Rejonowy w Białymstoku zdecydował, o półrocznej kary więzienia, mężczyzna musi zapłacić 5 tys zł grzywny. Pies został przekazany do schroniska dla zwierząt. Wyrok jest prawomocny.
>>> Niemal 4 tysiące złotych w puszkach wolontariuszy. Trwa akcja Kilometry Dobra