Białystok. Zabiła się po tym, co jej zrobił. Jest wyrok ws. oszusta, który zniszczył życie dwóch kobiet
Jak informuje PAP, Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał wyrok ws. mężczyzny, który oszukał dwie kobiety metodą "na policjanta". Mieszkaniec województwa wielkopolskiego wmówił im w lutym br., że biorą udział w akcji mundurowych skierowanej przeciwko pracownikom banków. Pierwsza z kobiet wzięła dwie pożyczki gotówkowe i przekazała je mężczyźnie pod blokiem, tracąc w sumie 78,5 tys. - gdy dowiedziała się, że padła ofiarą oszusta, popełniła samobójstwo. Druga z kobiet pobrała natomiast pieniądze z kont swojej córki, do których miała dostęp: 96 tys. zł i 100 tys. dolarów i dała je pod bankiem oskarżonemu, który od razu po tym pojechał taksówką do Wyszkowa. Do obu przestępstw doszło w Białymstoku, a fałszywy policjant był członkiem większej grupy przestępczej, w które pełnił funkcję tzw. odbieraka.
- Rola tzw. odbieraków jest więc kluczowa. To oni mają kontakt z ofiarami, to oni definitywnie pozbawiają je majątku, co więcej - przez dłuższy czas są w posiadaniu pieniędzy, mogą więc się zastanowić, decydować, co z nimi zrobić - powiedział w uzasadnieniu wyroku sądu w Białymstoku sędzia Sławomir Ciulko, cytowany przez PAP.
Białystok. Zabiła się po tym, co jej zrobił. Kara surowsza niż chciała prokuratura
Jak informuje PAP, mężczyzna, który metodą "na policjanta" oszukał dwie mieszkanki Białegostoku, został skazany na karę 7 lat więzienia i obowiązek naprawienia szkody, choć prokuratura domagała się dla niego "tylko" 5 lat.
- Akcje prewencyjne, przekazy medialne, spotkania z seniorami oraz kampanie informacyjne sprawiły, że społeczeństwo stało się bardziej świadome. Niestety, nadal dochodzi do tego rodzaju zdarzeń. Starsze, niejednokrotnie samotne osoby (...) dają się oszukać, bo łakną kontaktu z drugim człowiekiem, chcą czuć się potrzebne, chcą po prostu pomóc, a przestępcy wykorzystują ich dobre serce i życzliwość - dodawał sędzia Ciulko cytowany przez PAP.
Czytaj też: Białystok. Policjant postrzelił uciekiniera w pośladek. Teraz musi mu zapłacić [ZDJĘCIA, WIDEO]
Czytaj też: 18-latek z Łap okradł rówieśnika pod galerią w Białymstoku. Głupie tłumaczenie