Władimir Putin wygłosił orędzie w środę, 21 września, choć początkowo miał to zrobić dzień wcześniej. Ostatecznie prezydent Rosji pojawił się przed kamerami i oznajmił, że rusza częściowa mobilizacja w Rosji. Co to znaczy? Plan Putina zakłada, by osoby, które odbyły w przeszłości służbę w wojsku, ruszyły na linię frontu i walczyły dla niego w wojnie w Ukrainie. Rezerwiści najpierw mają przejść specjalne szkolenie dotyczące aktualnej sytuacji w Ukrainie, a później ruszyć do działań. Prezydent Rosji zarzekał się, że to "pomysł" ministerstwa obrony, a on - jak widać - na niego przystał. Łącznie ma zostać powołanych 300 tysięcy rezerwistów, a to - jak przekonywał Siergiej Szojgu - niewiele, jak na "możliwości Rosji". Nie każdy rezerwista będzie wysłany na linię frontu, Putin postanowił bowiem uczynić kilka wyjątków. Jakich? Szczegóły poniżej.
Częściowa mobilizacja w Rosji, co to znaczy? Kto może zostać wysłany na linię frontu wojny w Ukrainie?
Przedstawiciele Rosji przekazali, że z powołania do wojska mają zostać wykluczone osoby poniżej 27. roku życia. Dodatkowo, ochotnicy oraz milicjanci z Donbasu mają mieć możliwość uzyskania tego samego statusu, co wojsko Federacji Rosyjskiej. Dzień przed orędziem Putina Rosja wprowadziła w kodeksie karnym liczne poprawki, które między innymi uwzględniają kary za poddanie się lub dezercję podczas wojny w Ukrainie. Pojawiły się też pogłoski, że w niektórych rejonach Rosji przewidywane jest wprowadzenie stanu wojennego. Kary za próbę oszustw podczas mobilizacji w Rosji też mają być surowe. Tymczasem wyszukiwarki internetowe wskazują, że w Rosji wzrosły wyszukiwania fraz typu "jak złamać rękę" czy "jak/gdzie wyjechać z Rosji", co może wskazywać na to, że obywatele wpadli w panikę i boją się tego, co jeszcze wymyśli lub zrobi ich prezydent.